Tysiące osób bez Internetu i telewizji

Mająca siedzibę na Nowodworach firma JMDI działa od 15 lat . Obecnie świadczy usługi internetowe, telewizyjne i telefoniczne w północnej Warszawie i okolicach oraz w Gdańsku, jednak jej głównym rynkiem pozostaje Białołęka. Dzięki stosunkowo niskim cenom JMDI jest liczącym się dostawcą Internetu w dużej części dzielnicy, zarówno na wielkich osiedlach, jak i w domach jednorodzinnych. W niektórych blokach, dzięki umowom z deweloperami i wspólnotami, firma ma monopol na tego typu usługi. Niestety od kilku dni pojawiają się bardzo liczne doniesienia o awarii.

- Będziemy rozwiązywać umowę, bo to jest straszne - to jedna z wielu opinii, zamieszczonych na facebookowej stronie firmy. - Człowiek położy dzieci spać, chce coś spokojnie pooglądać i nie można. I tak od ponad tygodnia.

W poniedziałek rano JMDI wydało komunikat: "Po chwilowej przerwie nasze służby techniczne przywróciły działanie usług. Klientów, u których usługi nie powróciły, prosimy o zrestartowanie urządzeń. Przepraszamy za niedogodności". Kolejna informacja o przywróceniu sygnału pojawiła się w środę rano. Od tego czasu JMDI oficjalnie milczy. Nie udało się nam ani dodzwonić na infolinię, ani uzyskać oficjalnego stanowiska firmy. Odwiedziliśmy za to jej siedzibę, gdzie spotkaliśmy grupę zdenerwowanych klientów, domagających się informacji i grożących zerwaniem umowy.

- Korzystam z ich usług od dwóch lat i nigdy nie było problemów - mówi mieszkaniec Nowodworów.

- Niestety nie mogę powiedzieć tego samego - to głos z Białołęki Dworskiej. - Od kilku miesięcy przerwy w sygnale routera są prawie codziennie.

Co na to nasi Czytelnicy? Prosimy o podawanie nazw ulic, przy których w ciągu ostatniego tygodnia były problemy z dostępem do Internetu i telewizji. Przekażemy listę JMDI i poprosimy o wyjaśnienia oraz informacje dotyczące ewentualnej rekompensaty dla klientów.

(dg)