Tramwaj na Zieloną Białołękę dopiero w 2030 roku?
27 maja 2021
Warszawscy urzędnicy szacują, że w ciągu dziewięciu lat uda się dociągnąć linię z Bródna do północnej Białołęki. Trudno w to jednak uwierzyć.
Po ostatnich głosowaniach Rady Warszawy dziura w budżecie samorządu wynosi niespełna 3 mld zł i nie widać żadnych perspektyw na jej "zasypanie". Jednocześnie ratusz nieustannie zapowiada nowe wydatki.
Tramwaj na Białołękę - kiedy?
Tramwaje Warszawskie szacują, że do roku 2030 uda się zbudować linię na Matki Teresy, Wincentego, Głębockiej i wzdłuż nowej ulicy planowanej w rezerwie terenu pod trasę Olszynki Grochowskiej, aż do rezerwy pod trasę mostu północnego (Skłodowskiej-Curie) znajdującej się na północ od Berensona.
Szacunki zostały wykonane przed ogłoszeniem prac nad mostem pieszym na Pragę za 187 mln zł, którego budowa w znacznym stopniu obciąży budżet samorządu. Co więcej, w maju warszawski ratusz zapowiedział jeszcze jeden wielki wydatek: reaktywację stadionu Skry na Polu Mokotowskim za 300-400 mln zł. Po wprowadzeniu tej inwestycji do wieloletnich planów może okazać się, że albo zabraknie pieniędzy na tramwaje, albo ratusz zaciągnie w imieniu warszawiaków kolejne kredyty.
W tym drugim wariancie tramwaj na Zieloną Białołękę rzeczywiście mógłby powstać do 2030 roku, ale skutkiem byłyby całe dekady bez dużych inwestycji, podczas których samorząd skupi się na oszczędzaniu i spłacaniu długów. Nie jest też wykluczone, że Tramwaje Warszawskie jeszcze w tym roku stwierdzą, że bardziej realne jest zakończenie budowy w roku 2035.
Tramwaj na Białołękę - co już zrobiono?
- Wspólnie z Zarządem Miejskich Inwestycji Drogowych pracujemy nad przygotowaniem materiałów do przetargu na projektowanie - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Przetarg ogłosimy w tym roku. Taki jest plan. W 2020 roku złożyliśmy wniosek o decyzję środowiskową. Wykonano także koncepcję i uzgodnienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie kilkusetmetrowej estakady.
Przypomnijmy: na Bródnie nowe torowisko powstanie wzdłuż Matki Teresy, Wincentego i Głębockiej. Następnie trasa poprowadzi wspomnianym przez rzecznika, długim wiaduktem nad trasą S8 i wejdzie w rezerwę terenu pod trasę Olszynki Grochowskiej. Według wstępnych szacunków przejazd z pętli przy ul. Zaułek do najbliższej stacji metra na Bródnie będzie trwać 15 minut.
(dg)