Tramwaj na Modlińskiej opóźniony o lata. Brakuje pieniędzy
22 kwietnia 2020
W najbliższych latach Warszawy nie będzie stać na budowę linii tramwajowej, mającej zastąpić przepełnione autobusy z numerem 509.
Im więcej bloków mieszkalnych stoi na Żeraniu, tym pilniejsze staje się przedłużenie linii tramwajowej z Żerania FSO. Jak przypomina białołęcki radny Piotr Cieszkowski, dzielnicowy samorząd kilkakrotnie zwracał się z prośbą o przyspieszenie prac nad inwestycją. Jesienią rada dzielnicy zaapelowała, by do 2022 roku tramwaje dotarły do przystanku Konwaliowa lub Płochocińska, a w 2024 - na Tarchomin.
Co z tramwajem na Białołękę? Nie miejmy złudzeń
Kryzys gospodarczy poskutkuje ogromnymi cięciami inwestycji. W obecnej sytuacji Warszawy nie będzie stać na budowę nowych linii tramwajowych.
Bloków przybywa
Komunikacja szynowa miałaby zapewnić sprawne połączenie z Pragą mieszkańcom nie tylko istniejących bloków, ale także budynków z rządowego programu Mieszkanie Plus, planowanych na rogu Modlińskiej i Płochocińskiej. Z kolei warszawski ratusz przymierza się do zabudowy terenów dawnej fabryki domów przy Myśliborskiej. - Dodatkowo prowadzony przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego proces Osiedla Warszawy zakłada możliwość uwolnienia w ciągu kilku lat terenów pod zabudowę mieszkaniową dla kolejnych kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców, i to tylko na Żeraniu - pisze radny.
"Pod koniec dekady"
Na pytania radnego Cieszkowskiego odpowiedział Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich. Wiadomości na temat inwestycji są fatalne. - Podzielamy stanowisko o konieczności budowy tej trasy tramwajowej i uznajemy tę inwestycję za priorytetową - czytamy w odpowiedzi na interpelację. - Termin realizacji nie jest w obecnej sytuacji możliwy do precyzyjnego określenia. Znając obecne uwarunkowania finansowe można ostrożnie oszacować, że realizacja inwestycji będzie możliwa pod koniec obecnej dekady.
Koncepcje do szuflady
W tym roku Tramwaje Warszawskie zamierzają ogłosić przetarg na koncepcję trasy tramwajowej, której przygotowanie zajmie rok. W ciągu kolejnych dwóch lat można oczekiwać wydania jednego z najważniejszych dokumentów w procesie inwestycyjnym: decyzji środowiskowej. Prezes Bartelski zaznacza jednak, że "to etap opracowania koncepcji trasy, co nie przesądza ani o powstaniu projektu budowlanego, ani o terminie realizacji inwestycji". Innymi słowy: Tramwaje mogą zamówić koncepcję, ale zapewne trafi ona do szuflady, bo na projekt budowlany i budowę zabraknie pieniędzy. Jedyną dobrą informacją jest to, że warszawski ratusz zapewne zrezygnuje z zabudowy fabryki domów.
- Według posiadanej przez nas wiedzy Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego uzależnia dalsze procedowanie projektu Osiedla Warszawy, zaplanowanego w rejonie Starych Świdrów, między innymi od realizacji trasy tramwajowej - pisze prezes Tramwajów.
(dg)
.