Toruńska 23 - chęci są, możliwości brak
11 czerwca 2010
Społeczna Szkoła Podstawowa nr 11 i Gimnazjum STO przy Toruńskiej 23 właśnie skończyły dwadzieścia lat. Jednak budynek, w którym się mieszczą, ma o wiele dłuższą historię. I długą listę zadań do remontu.
Dalsze losy budynku są niepewne aż do 1990 roku, kiedy po ustaleniu, kto jest jego właścicielem, został przejęty przez Społeczne Towarzystwo Oświatowe, które utworzyło tu zespół szkół.
- Obchodzimy dwudziestolecie istnienia. Na początku wszyscy pracowaliśmy nad przywróceniem budynkowi funkcji szkoły - mówi Ewa Borgosz. - Później przy-szedł czas na przejęcie i naprawienie sali gimnastycznej, w której przez dziesięcio-lecia istniał magazyn. Niestety, budynek swoje lata ma i należałby mu się gruntow-ny remont. Co z tego, skoro jest przez nas jedynie dzierżawiony, a umowę dzierża-wy przedłuża nam się tylko na trzy kolejne lata? Bylibyśmy gotowi zainwestować w remont, byle tylko istniała pewność, że zostaniemy tutaj na dłużej, a przy takim podejściu pewni być nie możemy.
Towarzystwo jest gotowe partycypować w kosztach remontu. W te wakacje Za-rząd Gospodarki Nieruchomościami ma naprawiać dach i orynnowanie budynku, będzie też ocieplana sala gimnastyczna. - Jesteśmy gotowi partycypować w kosz-tach remontu, jednak w zamian chcielibyśmy dłuższego okresu dzierżawy. Nie tylko dlatego, że chcemy inwestować w coś, co będzie nasze na dłuższą metę, ale też dlatego, że łatwiej nam wtedy ubiegać się o środki z dotacji zewnętrznych - dodaje Ewa Borgosz .
Jest jednak szansa, że STO osiągnie to, czego chce. - Trwają starania o wpisa-nie budynku do rejestru zabytków, w poniedziałek 7 czerwca rozmawiałam z pra-cownikami konserwatora zabytków - mówi dyrektorka Borgosz. - Wiem też, że dzielnica udzieli nam wsparcia w prośbach o dłuższą umowę dzierżawy. Wszystko pozostanie więc w rękach stołecznych radnych, mam jednak nadzieję, że wspierani przez silne autorytety osiągniemy dziesięcioletnią dzierżawę.
Co do remontu?
Ponadsiedemdziesięcioletni budynek po latach zaniedbań domaga się napraw. Za-planowana jest wymiana dachu i rynien, trzeba też budynek ocieplić. STO chce także zainwestować w plac zabaw dla dzieci i boisko sportowe. - Mamy odłożone 100 tysięcy na najpilniejsze remonty, jednak będziemy się też ubiegać o dodatko-we pieniądze.Poparcie dzielnicy jest, STO zaangażowało też polityków wyższego szczebla - wszystko po to, żeby dzierżawę przedłużyć. Czy to podziała na miejskich radnych? Powinno, wszak niezagospodarowany budynek, jeden z ostatnich przedstawicieli architektonicznego funkcjonalizmu w Warszawie, zniszczeje doszczętnie. Byłoby szkoda.
(wt)