Tokarza - prosta droga do pożaru
15 maja 2012
- To skandal. Przecież stoją znaki zakazu parkowania, to droga przeciwpożarowa - żalą się czytelnicy. Ulica Tokarza przy Krasnobrodzkiej na Bródnie jest non stop zastawiona samochodami. - Nic nie możemy zrobić - mówi Jolanta Borysewicz, rzeczniczka straży miejskiej.
- Nie można przejść swobodnie chodnikiem. Nie można wyprowadzić psa, bo miejsca na trawniku jest stanowczo za mało. Wszędzie taki problem można rozwiązać, tylko nie u nas? Tak jest właściwie na całej długości ulicy. Prosimy, chodzimy do straży, a słychać tylko, że chociaż znak jest, to nie ma żadnego znaczenia. To po co tam stoi? - pyta pan Andrzej, jeden z mieszkańców.
- Mamy od dawna problem z tym odcinkiem. Straż może ukarać mandatem za parkowanie w tym miejscu w wysokości 100 zł. Tylko, że nie ma znaków zakazu parkowania. To droga przeciwpożarowa i dlatego nie można tam stawać. Niestety tylko w momencie, gdy dochodzi do zdarzenia, w tym przypadku konieczności ugaszenia pożaru. Nie jest to strefa ruchu. Mamy tu do czynienia z tak zwanym wykroczeniem skutkowym. Nie możemy działać w sytuacji, gdy nic się nie dzieje - wyjaśnia rzeczniczka straży.
- Rozumiem, że w dziewięciu przypadkach na dziesięć nic się nie dzieje, ale gdy naprawdę coś się stanie, już będzie za późno. Coś musi się spalić, żebyśmy czuli się bezpiecznie? - pyta pan Andrzej.
mac