Tłusty Czwartek na Woli. W tym roku nie wygra Zagoździński
21 lutego 2022
Do 2020 roku zawody w jedzeniu pączków na czas były nieodłączonym elementem wolskiego kalendarza na luty. W ubiegłym roku zostały zastąpione przez inny konkurs, w którym jury wręczyło nagrodę pracowni cukierniczej Zagoździński.
Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że rywalizacja o tytuł Wolskiego Pączusia na dobre wpisze się w lokalne obchody Tłustego Czwartku. Podczas poprzednich ośmiu edycji samorząd dzielnicy i cukiernia Zagoździński dostarczały mieszkańcom sporo zabawy, organizując konkurs w jedzeniu pączków na czas. Aktualny rekord wynosi 72 sekundy i nie zostanie pobity co najmniej do 2023 roku.
Wolski Pączuś bez zabawy
W lutym 2020 roku zawody odbyły się bez przeszkód w sytuacji, gdy w północnych Włoszech trwała epidemia covid-19 i wszyscy spodziewali się, że lada dzień choroba zostanie przywleczona do Warszawy przez wracających z Alp turystów. W ubiegłym roku wolski ratusz postanowił całkowicie zmienić formułę konkursu, w praktyce kończąc rodzącą się tradycję.
Zamiast zawodów odbył się konkurs z udziałem siedmioosobowego jury. Każdy z członków spróbował po pięć pączków z różnych cukierni - oczywiście nie wiedząc, z której pochodzi wypiek. Na koniec tytuł Wolskiego Pączusia 2021 przyznano... cukierni Zagoździński, która była partnerem wydarzenia w minionych latach.
Kto wygra tym razem?
W tegorocznej edycji przedstawiciele popularnej pracowni z Górczewskiej znajdą się w jury, a ich pączki nie będą oceniane. W konkursie weźmie udział kilka cukierni i piekarni, produkujących i sprzedających swoje wyroby na Woli. Według zapowiedzi urzędu dzielnicy jurorami będą zarówno kulinarni znawcy, jak i osoby reprezentujący "różne środowiska, które aktywnie uczestniczą w życiu dzielnicy".
(dg)