Tłusty czwartek w roku wyborczym. Burmistrz zarządził... zdrowe odżywianie

Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że rywalizacja o tytuł "Wolskiego Pączusia" na dobre wpisze się w lokalne obchody tłustego czwartku. Podczas ośmiu kolejnych edycji samorząd dzielnicy i cukiernia Zagoździński dostarczały mieszkańcom sporo zabawy, organizując konkurs w jedzeniu pączków na czas. Rekord wynosi 72 sekundy i nie zostanie pobity co najmniej do 2024 roku, bo. Pączki z Górczewskiej czy rurki z Wolskiej? Poznaliśmy ikony Woli
Z inicjatywy Wolskiego Centrum Kultury młodzież w wieku 13-17 lat spotkała się z najbardziej znanymi przedsiębiorcami, artystami i rzemieślnikami działającymi na terenie dzielnicy. .. wolski samorząd zrezygnował z zabawy.

Burmistrz mówi, jak jeść

Tegoroczny tłusty czwartek urząd dzielnicy będzie świętować wybierając najlepszą recepturę na pączka. Nie chodzi jednak o tradycyjne polskie wypieki znane od niepamiętnych czasów, ale zupełnie inne w smaku, wypiekane w piecu pączki niskotłuszczowe.

- Tym razem pączkami, faworkami i innymi tłustoczwartkowymi przysmakami objadać się będziemy 16 lutego - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. - Postanowiliśmy jednak pokazać, że można zjeść smacznie i bez obawy o nadmiarowe kalorie, organizując konkurs na wypiekany, a nie tradycyjnie smażony w głębokim tłuszczy pączek. W tym sezonie zmagania przybiorą nową odsłonę, gwarantując uczestnikom dużo swobody oraz włączając dzieci w proces współtworzenia tradycji tłustego czwartku. Zachęcamy też w ten sposób do zmiany nawyków żywieniowych.

Konkurs na Woli bywał krytykowany jako "promujący" bardzo niezdrowe jedzenie na czas. Tego rodzaju rywalizacje są organizowane także w krajach Europy Zachodniej a ich tradycja sięga co najmniej renesansowej Anglii. Okazjonalnie zdarzają się przypadki śmierci wśród uczestników a lekarze przestrzegają przed uszkodzeniami układu trawiennego podczas "opychania się".

Konkurs tylko dla swoich

Do tegorocznego konkursu zaproszono przedszkola, ale... tylko wyposażone w piece konwekcyjne. W praktyce oznacza to, że do rywalizacji staną wyłącznie placówki podlegające samorządowi, bo tylko one mają własne kuchnie wyposażone w tego rodzaju sprzęt. Dzieci uczęszczające do licznych na Woli prywatnych przedszkoli zostały wyeliminowane z zabawy już na starcie, ponieważ w placówkach nie ma kosztownych pieców konwekcyjnych.

- Za proces dekorowania pączków odpowiadać będę dzieci, które następnie z pomocą nauczycieli oczywiście, wykonają karty do książki kucharskiej z zapisanymi wierszem przepisami - zapowiada wiceburmistrz Grażyna Orzechowska-Mikulska.

Dostarczone do przedszkola Przy Zielonym Wzgórzu przy Wolskiej pączki będą degustowane i ocenione przez jury, ale... nie w tłusty czwartek. Zawody zapowiedziano na środę 15 lutego. Wolski ratusz nie ogłosił jeszcze składu jury, ale zapewnia, że znajdą się w nim osoby znające się na jedzeniu i produkcji pączków.

(jok)