Pączki z Górczewskiej czy rurki z Wolskiej? Poznaliśmy ikony Woli
15 października 2021
Z inicjatywy Wolskiego Centrum Kultury młodzież w wieku 13-17 lat spotkała się z najbardziej znanymi przedsiębiorcami, artystami i rzemieślnikami działającymi na terenie dzielnicy.
"Ikony Woli" - to trwający od lipca projekt Wolskiego Centrum Kultury, w ramach którego odbyły się warsztaty fotograficzne i tworzenia reportażu. Młodzież uczyła się m.in. kompozycji kadru i ustawiania światła, a także przeprowadzała wywiady z osobami tworzącymi lub pracującymi na Woli.
Ikony Woli
Za ikony dzielnicy uznano osiem osób. Jerzy Lassota de Kaliński jest tworzącym od 50 lat malarzem, którego obrazy można oglądać w Galerii Fundacji Skarbnica Sztuki przy Działdowskiej 8A m. 504. Dorota Gorczyca Woźniak to prezes fundacji SOS dla Jamnika, fotograf i animatorka.
Mieczysław Kowalewicz został opisany jako człowiek, który doświadczył wiele trudów w czasie zesłania. Dziś jest członkiem Związku Sybiraków, który swoim życiem i postawą "opowiada młodym pokoleniom, co w życiu jest najważniejsze i o co warto walczyć każdego dnia". Janusz Bukowski jest prezesem stowarzyszenia Dać Siebie Innym, prowadzącego akcje krwiodawstwa i pomocy niepełnosprawnym a Bogdan Pietrowicz to właściciel pracowni szklarstwa przy Płockiej.
Pączki i rurki z Woli
Spośród wskazanych ikon Woli mieszkańcy znają najlepiej zapewne osoby prowadzące cukiernię przy Górczewskiej i punkt z rurkami z bitą śmietaną przy Wolskiej. Sylwia Tomaszkiewicz jest właścicielką Pracowni Cukierniczej Zagoździński, działającej w XIX-wiecznym budynku Kolonii Wawelberga. Podczas spotkania z młodzieżą pokazała także swoją pracownię malarską.
Listę ikon Woli zamykają państwo "Ewa i Marek", właściciele punktu z rurkami z bitą śmietaną na rogu Wolskiej i Działdowskiej. Jak pisze WCK, podczas spotkania z nimi młodzież mogła podejrzeć, jak pyszne przekąski powstają na tajnych, dawnych recepturach.
(dg)