Szpital św. Zofii ma 110 lat. Był pierwszą placówką położniczą w Warszawie

Za moment powstania placówki uważa się założenie Miejskiego Zakładu Położniczego św. Zofii, powstałego przy Żelaznej 88 z inicjatywy dr Stanisława Zaborowskiego. Głównymi fundatorami byli przedsiębiorca Leon Goldstand i jego żona Zofia, choć pieniądze na budowę przekazały także władze Imperium Rosyjskiego. Szpital otrzymał imię św. Zofii, patronki położnych. Imię to nosiła też matka fundatora, która zmarła przy porodzie.

110 lat Szpitala św. Zofii

Pierwotnie szpital był piętrowym budynkiem dla 36 pacjentek. Na jego terenie działała także Warszawska Miejska Szkoła Położnych, w której kształcono pracowniczki. W latach 20. ubiegłego wieku placówka została znacznie rozbudowana. Powstało drugie piętro a liczba łóżek wzrosła do 83. W kolejnej dekadzie szpital przejął warszawski samorząd. Otwarto wtedy 10-łóżkowy oddział ginekologiczny i zmieniono nazwę na Miejski Zakład Ginekologiczno-Położniczy im. św. Zofii.

- Wybuch II wojny światowej zastał szpital tuż po remoncie - czytamy na stronie placówki. - Natychmiast przekształcono go w szpital wojskowy dla rannych z odcinka frontu Górce - Wola. 14 września 1939 roku został zbombardowany, mimo wyraźnych znaków Czerwonego Krzyża na dachu. Na początku października uszkodzenia zostały naprawione i placówka dalej funkcjonowała, już pod niemiecką okupacją.

Zmienili szpital w koszary

W 1942 roku Niemcy zmienili szpital przy Żelaznej w oddział więzienny Pawiaka, a następnie przekształcili go w koszary żandarmerii. Po zakończeniu II wojny światowej stalinowskie władze reaktywowały placówkę, pozbawiając ją katolickiej patronki. Początkowo szpital był Centralnym Szpitalem Korpusu Bezpieczeństwa Publicznego, potem Centralnym Szpitalem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, a po otwarciu szpitala przy Komarowa - Wojskowym Szpitalem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Obecnie Szpital Specjalistyczny św. Zofii - Centrum Medyczne Żelazna rozwija zastosowanie laparoskopii i histeroskopii, terapię zaburzeń statyki narządu rodnego i problemów z nietrzymaniem moczu. Dla kobiet, które marzą o porodzie w warunkach zbliżonych do domowych, przeznaczony jest przyszpitalny Dom Narodzin. Pokoje porodowe mają wystrój sypialni. Przeznaczone są dla kobiet, które chciałyby urodzić w domu, ale obawiają się, że w sytuacji powikłań transport do szpitala zajmie zbyt dużo czasu lub ich warunki mieszkaniowe będą niewystarczające. Specjalnością Żelaznej stały się porody przedwczesne i opieka nad wcześniakami o krańcowo niskiej masie urodzeniowej, wynoszącej około pół kilograma.

(dg)