System do sądu, a korki są i będą

Taki ostateczny termin wyznaczył ZDM firmie Siemens, która jest wykonawcą projektu. Na czym polega jego innowacyjność? Kamery i czujniki mają mierzyć poziom natężenia ruchu, a na ich podstawie centrum zarządzania ruchem m.in. będzie kierowało ustawieniem świateł, ustali priorytety dla komunikacji miejskiej oraz zareaguje na czynniki pogodowe.

Według kontraktu system miał zacząć działać już w październiku zeszłego roku. Etap pierwszy obejmuje Powiśle ograniczone ulicami: Grodzką, Browarną, Krucz-kowskiego oraz ulice Ludną, Czerniakowską, Wisłostradę od mostu Grota do Trasy Siekierkowskiej oraz Aleje Jerozolimskie na odcinku rondo Waszyngtona - plac Zawiszy.

W tej chwili ZDM rozpoczął naliczanie kar umownych za niewywiązanie się z umowy przez firmę Siemens. Jak podaje portal rp.pl, Siemens za opóźnienia obarcza winą miejskiego inżyniera ruchu Janusza Galasa, u którego projekty mie-siącami czekają na zatwierdzenie. Ten zaś ostro krytykuje poziom przygotowania systemu dowodząc nawet, iż proponowane rozwiązania mogą zagrażać bezpie-czeństwu ruchu. Wszystko wskazuje na to, iż sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Kolejnym etapem inwestycji ma być objęcie projektem pozostałej części Śród-mieścia, obu Prag i Targówka. ZDM planuje, iż do roku 2010 system zarządzania ruchem obejmie tereny dawnej gminy Centrum oraz tzw. wylotówek z miasta.

Stroja