Czy światła na przycisk jeszcze wrócą? Niedługo minie rok
3 lutego 2021
Pod pretekstem epidemii warszawski ratusz wyeliminował niewygodny problem w postaci świateł dla pieszych, włączanych przy pomocy przycisku.
Choć charakterystyczne żółte przyciski znajdziemy na niemal wszystkich skrzyżowaniach z sygnalizacją w Warszawie, w większości miejsc już dawno nie pełniły one żadnej funkcji. Podłączenie świateł do systemu automatycznej detekcji pieszych i rowerzystów oznaczało, że naciskanie (w nowszych modelach: dotykanie) przycisków zostało sprowadzone do roli... hobby.
Czy przyciski na światłach działają?
W wybranych miejscach naciśnięcie przycisku wciąż było jednak niezbędne, by otrzymać zielony sygnał i móc legalnie przejść na drugą stronę ulicy. Wszystko zmieniło się w marcu 2020 roku, gdy ratusz pod pretekstem epidemii covid-19 zmienił zasady działania sygnalizacji.
- Wciąż jeszcze jest wiele takich przejść, na których zielone światło zapala się tylko po naciśnięciu przycisku - informował w marcu ubiegłego roku Zarząd Dróg Miejskich. - Aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, detekcja w tych miejscach jest wyłączana. Pieszy nie będzie musiał naciskać żółtych przycisków. Zielone światło dla pieszych zapali się automatycznie, w każdym cyklu.
Skutek? Kierowcy muszą zatrzymywać się na czerwonym nawet w najbardziej odludnych miejscach, gdzie piesi pojawiają się bardzo rzadko.
Przyciski dla pieszych - brak decyzji
Jak przyznaje ZDM, takie rozwiązanie nie jest najlepsze. Powoduje, że kierowcy muszą zatrzymywać się na czerwonym świetle także wtedy, gdy nikt nie przechodzi przez zebrę. W rezultacie spada płynność ruchu, a jeśli rzecz dotyczy skrzyżowania, funkcjonuje ono mniej efektywnie. Z drugiej strony od stałego czasu zmiany świateł uzależnieni są też piesi. Docelowo drogowcy chcieliby zamontować system wykrywania przechodniów na wszystkich skrzyżowaniach z sygnalizacją, ale do tego droga daleka. Czy w związku z tym przyciski zostaną włączone?
- Na chwilę obecną nie ma określonego terminu ponownego włączenia przycisków działających na wybranych przejściach dla pieszych - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka urzędu miasta. - Na bieżąco analizujemy sytuację i warunki ruchu na sieci drogowej i ewentualne decyzje mogą być podejmowane w niedalekiej przyszłości.
(dg)