Strażnicy miejscy zajrzą do domów. Sprawdź, gdzie będą kontrole

W pierwszej kolejności skontrolowane zostaną te rejony Warszawy, w których w ubiegłych latach najczęściej stwierdzano spalanie odpadów, lub z których wpływały zgłoszenia o paleniu w piecach plastikiem, gumą, starymi meblami czy zużytym olejem silnikowym. Wśród wytypowanych miejsc znalazł się fragment Żerania: rejon ulic Leszczynowej, Portowej, Laurowej, Żerańskiej i Anecińskiej.

- Typując miejsca, które w pierwszej kolejności w tym sezonie grzewczym objęliśmy działaniami, uwzględniliśmy dane dotyczące wcześniej ujawnionych przypadków spalania odpadów, zgłoszenia od mieszkańców i charakterystykę danego obszaru - mówi Krzysztof Kosiński, naczelnik oddziału zajmującego się ochroną środowiska. - Do wskazania terenu, który powinien zostać objęty szczegółowymi kontrolami, wykorzystujemy również specjalistyczne pojazdy. Mobilne laboratoria wykonały w tym roku ponad 670 krótkotrwałych pomiarów stężenia pyłów PM10 i PM 2,5.

Według Światowej Organizacji Zdrowia pyły PM2,5 przedostają się bezpośrednio do krwi, powodując choroby układu oddechowego. Szacuje się, że każdego roku trzy tysiące warszawiaków umierają przedwcześnie z powodu smogu. Ze względu na bardzo małą liczbę stacji pomiarowych trudno oszacować, gdzie są główne źródła zanieczyszczeń w Warszawie. Odpowiedzialne za emisję pyłów zawieszonych i rakotwórczego benzenu są przede wszystkim samochody o napędzie spalinowym i piece węglowe w domach jednorodzinnych, zaś w znacznie mniejszym stopniu - fabryki i elektrociepłownie.

W poszukiwaniu źródeł emisji pyłów strażnicy miejscy zajrzą zarówno do prywatnych domów, jak i do siedzib firm.

- W trakcie kontroli jednego z białołęckich warsztatów, strażnicy stwierdzili, że jest on ogrzewany z wykorzystaniem przepracowanego oleju, co jest zabronione - mówi Anna Krzeczkowska, kierowniczka referatu d/s kontroli środowiska. - Sprawdzamy nie tylko same paleniska, ale również materiały przygotowane do spalenia. Z doświadczenia wiemy, że jeżeli ktoś składuje stare meble czy odpady poprodukcyjne, to niestety wbrew przepisom spala je.

W tym roku mieszkańcy już ponad 5800 razy zawiadamiali straż miejską o podejrzeniu spalania śmieci. To aż o 63% zgłoszeń więcej, niż w roku 2016. W trakcie średnio co dwunastej kontroli strażnicy stwierdzali nieprawidłowości, kończące się wyciągnięciem konsekwencji prawnych. Uzupełnieniem planowych i interwencyjnych kontroli są działania edukacyjne.

- Strażnicy wyjaśniają wątpliwości, m.in. dotyczące paliw, które są dopuszczone do spalania - mówi Zbigniew Włodarczyk, zastępca komendanta straży miejskiej. - Zdarza się, że z niewiedzy czy wieloletniego przyzwyczajenia, mieszkańcy są przekonani, że mogą palić w piecach np. gazetami, opakowaniami czy zaimpregnowanym drewnem.

Kontrole są prowadzone przez funkcjonariuszy dysponujących imiennymi upoważnieniami, wydanymi przez prezydenta Warszawy. Strażnik miejski realizujący ustawowe funkcje kontrolne jest uprawniony do wstępu z niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektów lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza a w godzinach od 6:00 do 22:00 - na pozostały teren. Strażnicy mogą żądać okazania dokumentów i udostępniania niezbędnych danych mających związek z kontrolą, pisemnych lub ustnych informacji. Mogą też zabezpieczyć próbki popiołu z paleniska.

(red)