Śmietnik zamiast drzew
22 maja 2009
Mieszkańcy bloków przy Karola Miarki są zbulwersowani działaniami przewodniczącego zarządu swojej wspólnoty - przed oknami klatki nr 5 ma powstać altanka śmieciowa.
- Prezes nie miał zezwolenia na wycinkę od wydziału ochrony środowiska. Za-rząd mógł jedynie drzewa przesadzić. Tymczasem zieleń zniknęła. Na domiar złego naprzeciwko naszych okien powstaje właśnie altanka śmietnika - potencjalne sied-lisko much, karaluchów, gryzoni itp. A przecież można było sprawę rozwiązać ina-czej. Nikt z nami niczego nie ustalał. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokona-nym - mówi jedna z mieszkanek.
Kobieta przyznaje, że kwestia budowy altanki była poruszana na zebraniu wspólnoty, ale omówiono jedynie kwestie finansowe. - Zostaliśmy zapewnieni, iż śmietnik znajdzie się na granicy z sąsiednią wspólnotą mieszkaniową ul. Rostwo-rowskiego 2-14 - mówi. W rzeczywistości lokalizacja śmietnika okazała się inna. Ludzie czują się oszukani przez przewodniczącego zarządu wspólnoty.
- Altanka śmietnikowa musi być usytuowana co najmniej trzy metry od sąsied-niej wspólnoty - tłumaczy przewodniczący Bogusław Szewczyk. Twierdzi jednocześ-nie, że ma wszystkie potrzebne dokumenty, łącznie z pozwoleniem na budowę. Co do wycięcia sosny - przyznaje, że posiada zezwolenie jedynie na jej przesadzenie.
Zdaniem mieszkańców przewodniczący zarządu działa ewidentnie na ich szko-dę. Przygotowali już pismo, w którym kategorycznie sprzeciwiają się budowie śmietnika. Podpisało się pod nim już 28 rodzin. Bogusław Szewczyk nie kryje iry-tacji. - Protestują rodziny, którym nigdy nic nie pasuje - mówi.
Wydział ochrony środowiska urzędu dzielnicy Bemowo obiecał zająć się sprawą jak najszybciej. - Jeżeli drzewa zostały bezprawnie wycięte - wspólnota zostanie ukarana - mówią urzędnicy. Karę zapłaci wspólnota - a więc wszyscy mieszkańcy.
Urząd dzielnicy Bemowo proponuje mieszkańcom wspólnoty poradę prawnika. - Przyjedzie za darmo na miejsce i podpowie, w jaki sposób można odwołać obecny zarząd. Do takiego działania potrzebna jest petycja z podpisami mieszkańców, któ-rzy nie są zadowoleni z funkcjonowania zarządu - mówi rzecznik bemowskiego urzędu Krzysztof Zygrzak.
Agnieszka Pająk-Czech