Skwer na 100-lecie wielkiej bitwy. Nowa nazwa na Woli
13 sierpnia 2020
Odsłonięciu tabliczki z nazwą rzadko towarzyszy tak duża uroczystość, jak ta zorganizowana na Odolanach.
Flagi polskie, ukraińskie i warszawskie, obecność ambasadora Andrija Deszczycy oraz rodziny patrona skweru - takiej uroczystości z okazji pojawienia się na mapie nowej nazwy nie było od dawna. W czwartek 13 sierpnia przy Ordona, na wysokości Jana Kazimierza i Wschowskiej odsłonięto tabliczkę z nazwą skweru Marka Bezruczki.
Kim był Marko Bezruczko?
Marko Bezruczko (1893-1944) pochodził z miasteczka Tokmak na Zaporożu, należącym wówczas do Imperium Rosyjskim. Krótko przed I wojną światową ukończył renomowaną Mikołajewską Akademię Sztabu Generalnego, ale gdy po komunistycznej rewolucji imperium zaczęło się rozpadać, wstąpił do powstającej armii ukraińskiej. Podczas wojny polsko-rosyjskiej 1920 roku dowodził 6 Siczową Dywizją Strzelców, która wraz z Polakami zajmowała Kijów. Stał również na czele obrony Zamościa i walczył w zwycięskiej bitwie pod pobliskim Komarowem. Gdy niepodległa Ukraina została ponownie zajęta przez Rosjan, pozostał w Polsce. W latach 30. był przewodniczącym Ukraińskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego w Warszawie. Spoczywa na cmentarzu prawosławnym na Woli.
- Człowiek, którego własna świadomość i tożsamość określała jednoznacznie jako Ukraińca, został jednym z bohaterów wojny polsko-bolszewickiej. Wojny, którą my, Polacy, słusznie postrzegamy jako jeden z naszych największych wojskowych triumfów w historii - powiedział Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. - Mam nadzieję, że ten skwer będzie dobrze służył mieszkańcom Woli i całej stolicy, ale też przyczyni się do utrwalania pamięci o silnych polsko-ukraińskich związkach i budowania przyjaźni między naszymi narodami.
W wydarzeniu wzięli udział m.in: ambasador ukraiński Andrij Deszczycia oraz przedstawiciele Społecznej Inicjatywy Opieki nad Mogiłami Żołnierzy Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej.
(dg)