REKLAMA
Rada gminy Białołęka słynie wśród stołecznych dziennikarzy z krótkich i sprawnie przeprowadzanych sesji. Jednak tak krótkiej, jak ostatnia jeszcze chyba nie było. Trwała niespełna 20 minut.
Chlebem i solą powitał burmistrz Jerzy Smoczyński czteroosobową rodzinę państwa Bartyszewskich - repatriantów z Kazachstanu. Uroczystość odbyła się podczas specjalnie zwołanej sesji rady gminy.
LINKI SPONSOROWANE