Rosną nowe przystanki. Dlaczego bez zatok?
21 maja 2020
Trwają przygotowania do uruchomienia kolejnej linii dowożącej pasażerów do stacji metra.
Nowe przystanki autobusowe powstają na Tużyckiej na Zaciszu z budżetu dzielnicy Targówek. Po co? Zgodnie z opracowanym przez Zarząd Transportu Miejskiego projektem komunikacji miejskiej pojedzie tamtędy nowa linia 262. Autobusy będą kursować z pętli przy stacji Trocka przez Trocką, Pratulińską, Władysława Łokietka, Krośniewicką, Kościeliską, Radzymińską, Tużycką (w drugą stronę przez Tarnogórską i Kościeliską), Potulicką i Łodygową na Lewinów.
- Autobusy będą kursowały na tej trasie po otwarciu północnego odcinka Pratulińskiej, gdzie teraz są otwory technologiczne do wydobycia tarcz drążących tunele metra na Bródno - zaznacza Tomasz Kunert, rzecznik ZTM. - Do tego czasu autobusy będą jeździły trasą zmienioną, która w tej chwili jest uzgadniana z dzielnicą Targówek. Linia 262 zacznie funkcjonować po zakończeniu przebudowy infrastruktury przez dzielnicę.
Dlaczego bez zatok?
Części mieszkańców Zacisza nie spodobało się, że przystanki na lokalnej ulicy nie będę umieszczone w zatokach. Ich zdaniem autobus zatrzymujący się na kilka sekund raz na 10-15 minut spowoduje korki. Wielu warszawiaków wciąż jest przyzwyczajonych do zatok, które wymyślono na potrzeby tras szybkiego ruchu a w czasach PRL stosowano na skalę niespotykaną w krajach zachodnich.
- Uważamy, że na Tużyckiej budowa zatok jest niezasadna - mówi Kunert. - Brak zatok nie utrudni pasażerom korzystania z autobusów. Autobusy nie spowodują pogorszenia warunków ruchu drogowego ani nie pogorszą jego bezpieczeństwa.
(dg)