Ratusz "wspiera gastro". Koncertowa klapa pomysłu urzędników
19 listopada 2021
W ubiegłym roku urząd miasta reklamował platformę dla osób zamawiających jedzenie do domu, mającą być konkurencją dla Uber Eats, Glovo i Bolta. Recenzje użytkowników są miażdżące.
- Branża gastronomiczna jest jedną z tych, które najmocniej cierpią z powodu kryzysu wywołanego koronawirusem - pisał w kwietniu ubiegłego roku Urząd m.st. Warszawy. - Warszawa stara się restauratorów wspierać. Właśnie ruszyła pierwsza niezależna platforma internetowa do zamawiania jedzenia na wynos.
"Już tego nie prowadzą"
Jak informował ratusz, platforma Wspieram Gastro została założona przez grupę warszawskich restauratorów. Urzędnicy nie byli w stanie wyjaśnić, dlaczego samorząd stolicy postanowił reklamować jedną platformę kosztem konkurencyjnych. Po półtora roku postanowiliśmy sprawdzić, jak potoczyły się losy tej inicjatywy. Okazuje się, że Wspieram Gastro już nie istnieje a strona przekierowuje do platformy o nazwie Knajp. Średnia ocena na Facebooku to... 1/5.
- Restauracje nie wiedzą, że biorą w tym udział - pisze niedoszły klient, który chciał złożyć zamówienie w lokalu na Mirowie. - Dopiero kilka godzin po złożeniu zamówienia otrzymałem komunikat, że nie może ono zostać zrealizowane - dodaje inny. - Jako powód podano "brak możliwości realizacji zamówienia". Coś tu jest nie tak. Najpierw przez pół roku nie dało się zamówić przez stronę a dziś po godzinie restauracja odrzuciła zamówienie bo "już tego nie prowadzą".
Odpowiedzi nie dostaliśmy
Zapytaliśmy w warszawskim ratuszu, ile samorząd wydał na promocję platformy Wspieram Gastro oraz jak ocenia efekty akcji. Na drugie pytanie odpowiedzi nie otrzymaliśmy w ogóle, natomiast odpowiedź na pierwsze była niezrozumiała.
Według urzędu miasta "miasto wsparło akcję promocyjnie" i "nie było związanych z nią wydatków". Wynikałoby z tego, że urzędnicy wydziału prasowego, którzy przygotowywali reklamę Wspieram Gastro, pracowali za darmo, co jest oczywistą bzdurą. Na jakiej zasadzie samorząd "wspiera promocyjnie" wybrane akcje wybranych prywatnych firm? Tego już prawdopodobnie się nie dowiemy. Stołeczny ratusz unika odpowiedzi na takie pytania.
(dg)