Autobusy przyspieszyły o dwie minuty. Urzędnicy zachwyceni Radzymińską
27 maja 2021
Według wyliczeń ZTM po zmianie ustawienia świateł autobusy przyspieszyły o dwie minuty.
Po dwóch miesiącach od wprowadzenia na Radzymińskiej priorytetu dla autobusów urzędnicy są bardzo zadowoleni z efektów. W komunikacie warszawskiego ratusza czytamy wręcz, że "przyszłość komunikacji miejskiej należy do takich systemów". O co chodzi?
Zielona fala na Radzymińskiej
- Sygnalizacja na skrzyżowaniach "widzi" pojazdy Warszawskiego Transportu Publicznego i ułatwia im przejazd - wyjaśnia urząd miasta. - System priorytetów dla autobusów na Radzymińskiej działa dwa miesiące. W tym czasie algorytmy były dopracowywane, a rozkłady jazdy (czasy przejazdu między przystankami) zostały pod koniec marca dostosowane do nowych, lepszych warunków kursowania. Praktyka potwierdziła założenia projektu: uprzywilejowanie komunikacji publicznej przekłada się na szybszy przejazd Radzymińską, co z pewnością odczuli pasażerowie.
Algorytmy dbają nie tylko o płynny przejazd Radzymińską na wprost, ale również ułatwiają skręt na skrzyżowaniach z Gorzykowską, Trocką czy Jórskiego. Odległość pomiędzy przystankami autobusy pokonują teraz w minutę.
Co daje priorytet dla autobusów?
Według wyliczeń urzędników czas przejazdu autobusów skrócił się nawet o kilkadziesiąt procent. Najbardziej uprzywilejowane relacje, czyli od Tarnogórskiej do przystanku Bieżuńska w porannym szczycie komunikacyjnym oraz od stacji metra Trocka do Tarnogórskiej w szczycie popołudniowym, autobusy pokonują odpowiednio o 35% (2 minuty) i 25% (90 sekund) szybciej.
- Najwięcej zyskują linie przyspieszone, gdy ruch na Radzymińskiej jest mniejszy - pisze warszawski ratusz. - Możliwe jest wtedy przejechanie odcinka, na którym działa system, nawet o połowę szybciej.
(dg)