Radiowa: kałuża wielka jak jezioro

- Już nie wiemy, do kogo mamy zwrócić się o pomoc - mówi pani Bożena, mieszkanka ul. Hery. - Gdy tylko popada, nie da się tędy przejść na drugą stronę jezdni. Kałuża jest tak ogromna, że jedyny sposób na jej ominięcie, to droga naokoło - przez trzy inne przejścia dla pieszych - dodaje.

Prośby pozostają bez echa

Mieszkańcy bloków wokół skrzyżowania twierdzą, że o pomoc prosili już wszystkich. - Pisaliśmy do dzielnicy, do Zarządu Dróg Miejskich i wszędzie tylko słyszymy zapewnienia, że skrzyżowanie będzie poprawione.

Jesienią rozpoczną się prace przy torowisku wzdłuż Powstańców Śląskich.

Niestety na słowach się kończy, a kałuże jak stały, tak stoją - dodaje pani Bożena. Urzędnicy składają kolejne obietnice, a przechodniów nadal zalewa brudna woda rozchlapywana spod kół samochodów przejeżdżających przez skrzyżowanie.

Władze dzielnicy wiedzą o problemie już od dłuższego czasu, sprawa nie jest bowiem nowa. Woda zaczęła się tam gromadzić po ubiegłorocznych frezowaniach ulicy Radiowej wykonanych przez ZDM. Ówczesna rzeczniczka instytucji stwierdziła wtedy, że inspektorzy sprawdzą miejsce, w którym zbiera się woda i jeśli będzie to konieczne, wykonają poprawki. Po kontroli pracownicy ZDM stwierdzili, że... wszystko jest wykonane zgodnie z planem.

Tramwaje odwodnią skrzyżowanie

Niedawno ulica Radiowa ponownie była frezowana. Mieszkańcy mieli nadzieję, że feralne skrzyżowanie zostanie poprawione. Ten fragment jednak ominięto. Dlaczego? - Ze względu na planowaną inwestycję Tramwajów Warszawskich - tłumaczy Krzysztof Zygrzak, wiceburmistrz Bemowa. Jezdnia w tym miejscu będzie przebudowywana podczas układania torowiska wzdłuż Powstańców Śląskich. Nowe torowisko ma połączyć ul. Radiową z Górczewską. - Prace w tym miejscu mają rozpocząć się jesienią, więc już niedługo problem z odwodnieniem zostanie rozwiązany - dodaje Krzysztof Zygrzak.

Matt