Przybędzie kontrolerów. Co mogą nam zrobić?
1 kwietnia 2016
Zarząd Transportu Miejskiego chce zwiększyć liczbę kontrolerów w komunikacji miejskiej. Ma to uszczelnić system biletowy - teraz około 5% pasażerów jeździ "na gapę".
Generalnie - sprawdzić, czy mamy ważny bilet. Na stronach ZTM jest dokładna informacja, w jaki sposób może to zrobić. Warto wiedzieć, jak powinna wyglądać kontrola. Przede wszystkim kontroler musi mieć widoczny identyfikator ze zdjęciem i numerem służbowym oraz datą ważności - wszystko opatrzone pieczęcią i hologramem. Kontrolę może zacząć dopiero wtedy, gdy pojazd ruszy z przystanku a pasażerowie będą mieli czas na skasowanie biletów. To akurat kwestia dość umowna i często budzi kontrowersje - ludzie skarżą się, że kasowniki są blokowane zbyt szybko. Jeśli jednak mamy ważny bilet i, ewentualnie, dokument poświadczający prawo do zniżek, nic nam nie grozi. W przeciwnym wypadku "kanar" wystawia nam mandat. I tu są trzy możliwości: zapłata gotówką na miejscu (wtedy możemy liczyć na 40% rabatu), w ciągu tygodnia na poczcie, przelewem bądź w Punkcie Obsługi Pasażera (wtedy opłata zostanie obniżona o 30%) albo pełną kwotę w przeciągu 14 dni. Jeśli zdecydujemy się na któryś z dwóch ostatnich wariantów - kontrolerzy mają prawo poprosić nas o dokument z danymi, by móc wystawić mandat. Nie opłaca się stawiać czy uciekać - możemy zostać zatrzymani do czasu przybycia policji, której już będziemy zobowiązani się wylegitymować. Może się jednak zdarzyć i tak, że bilet mamy, wystawiony na siebie i tylko przez zapomnienie nie wzięliśmy go w domu. Jeżeli jednak w ciągu tygodnia pokażemy, że w czasie kontroli mieliśmy ważny bilet - kara zostanie anulowana.
Kto może zostać "kanarem"?
Choć zawód nie cieszy się może społecznym uznaniem, to ktoś musi go wykonywać. ZTM zapowiedział pod koniec marca, że zostanie ogłoszony przetarg dla firm, które będą prowadzić kontrole biletów. Kontrolerzy zatrudnieni przez firmę będą sprawdzać bilety przez wszystkie dni tygodnia przez cały czas funkcjonowania komunikacji miejskiej. Będą pracować zarówno na obszarze 1. jak i 2. strefy biletowej. W dni robocze będzie ich co najmniej 20. W soboty, niedziele i święta - co najmniej 8. Pracować będą w systemie dwu- lub trzyzmianowym. Każdego miesiąca kontrolerzy zatrudnieni przez wybraną w przetargu firmę będą musieli wykonać co najmniej 100 tysięcy kontroli. Każdy kontroler zatrudniony do sprawdzania biletów na zlecenie ZTM będzie musiał być pełnoletni, być nie karany, mieć dobry stan zdrowia, wykazywać się kulturą osobistą i odpornością na stres. Bardzo ważna będzie również umiejętność pracy w zespole. Kontrolerzy również będą musieli wykazać się minimum średnim wykształceniem oraz znajomością angielskiego bądź rosyjskiego. Po przeszkoleniu kandydaci przejdą egzamin i dopiero wtedy będą "wpuszczeni" do służby.
Tylko źli kontrolerzy?
Opowieści o złym zachowaniu kontrolerów jest na pęczki. Ale czy mieliście kiedykolwiek do czynienia z kontrolą, którą wspominacie po prostu dobrze? Darujmy sobie narzekania i utyskiwania - czekamy na pozytywne relacje. Podzielcie się nimi!
(wt)