Przemyśleć rozwój dzielnicy
23 czerwca 2006
Zagospodarowanie przestrzeni, w której żyjemy jest podstawowym zagadnieniem dla jakości i komfortu naszego życia. Budowanie lokalnego ładu przestrzennego jest procesem długotrwałym, niemożliwym do realizacji w trakcie jednej czy dwóch kadencji. Jest to w zasadzie proces ciągły. Skutki błędnego rządzenia są nieodwracalne.
Autorka jest radną dzielnicy Białołęka |
Nie sposób nie zauważyć, że dynamiczny rozwój mieszkaniowy naszej dzielnicy wyprzedza znacznie obiekty towarzyszące i infrastrukturę. Ważne jest, aby nasz burmistrz Jerzy Smoczyński dobrze gospodarował pieniędzmi i ich nie "zamrażał" na inwestycjach, których nie może zrealizować, bo w końcowym efekcie, to my mieszkańcy tracimy.
Ład przestrzenny nie może być kształtowany przeciwko komukolwiek. Jako podstawowe dobro wspólne może być tylko tak pojmowany i realizowany - jako kategoria wymagająca działania pozytywnego. Takim działaniem na pewno nie jest dla Białołęki docelowa rozbudowa oczyszczalni ścieków "Czajka" dla całej Warszawy i budowa spalarni oraz układu transportującego ścieki przez Wisłę z terenów lewobrzeżnych naszego miasta. Uważam za niekorzystne zakończenie Traktu Nadwiślańskiego na ulicy Myśliborskiej i wprowadzenie w środek Tarchomina arterii, która wyzwoli bardzo duży ruch samochodowy i tranzytowy w kierunku Światowida. Błędem jest brak w studium linii metra (na ten cel od lat rezerwowano teren). Na terenie ograniczonym ulicami: Światowida, Modlińska, Obrazkowa (rada dzielnicy zakazała budowy Tesco) studium przewiduje "centrum dzielnicowe" i dopuszcza lokalizację obiektu handlowego o pow. sprzedaży ponad 2000 m². Zbyt ogólny zapis w studium nie gwarantuje nam nowoczesnej zabudowy centrum, bogatej w funkcje publiczne i w galerie handlowe. Uważam, że z planu studium, ma być już widoczne to miejsce jako przyjazne dla ludzi, spełniające oczekiwania i wymagania naszych mieszkańców. Galeria ma reprezentować postęp w archi-tekturze obiektów handlowych, ma rozwiązywać nasze problemy. Centrum ma stać się ośrodkiem życia społeczności lokalnej, ma podnosić jakość przestrzeni publicznej. Liczę, że naczelny architekt miasta zadba o najciekawszą architekturę i najlepsze centrum handlowo-usługowe w Białołęce, a my mieszkańcy z tego miejsca będziemy dumni.
Anna Woźniakowska