Program zapobiegania przestępczości. Bemowo jedną z bezpieczniejszych dzielnic
8 kwietnia 2016
Na marcowej sesji Rada Warszawy uchwaliła "Program zapobiegania przestępczości oraz porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli m.st. Warszawy na lata 2016-2021 pod nazwą Bezpieczna Warszawa". To ważny dokument, zdawałoby się, ale nasi rajcy podeszli do niego tradycyjnie, tj. w szybkim tempie i bez nadmiernych dyskusji. We wtorek 15 marca odbyło się pierwsze (!) czytanie na Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, a już w czwartek 17 marca "Program" został uchwalony przez radnych, zresztą jednogłośnie.
Wiele postulatów wymaga poniesienia kosztów, a jednak skarbnik miasta stwierdził, że "Program" nie wywołuje skutków finansowych dla budżetu. Skąd ten paradoks? Otóż przyjęty dokument jest tylko świstkiem papieru, z którym nikt się nie będzie liczył. Na Bemowie liczba kradzieży samochodów rośnie najszybciej: w stosunku do 2013 r. wzrosła o 42 %. Pod tym względem jest tu gorzej nawet niż na Śródmieściu, gdzie zresztą w liczbach bezwzględnych samochodów kradnie się mniej. Wydatki, które opisuje, zostaną dokonane niezależnie od tego, czy "Program" zostałby uchwalony czy nie.
W "Programie" zamieszczono dane liczbowe różnych rodzajów przestępstw dla poszczególnych dzielnic, porównawczo w latach 2013 i 2014. Nasuwa się pytanie, czy stołeczni radni nie powinni otrzymać z urzędu aktualnych danych, z 2015 roku? Powinni, ale gdy urzędnicy sporządzali projekt "Programu", dane te jeszcze nie były dostępne. A w marcu 2016 r., podczas jego omawiania i uchwalania ŻADEN Z RADNYCH NIE UPOMNIAŁ SIĘ O AKTUALIZACJĘ DOKUMENTU.
Choć przestarzałe, dane są i tak ciekawe. Bemowo jawi się w nich jedną z bezpieczniejszych dzielnic stolicy. W niemal wszystkich kategoriach przestępstw lokowaliśmy się poniżej średniej warszawskiej (w stosunku do liczby mieszkańców), a w przypadku rozbojów, kradzieży rozbójniczych i wymuszeń - nawet dwukrotnie poniżej średniej. Jedynym niechlubnym wyjątkiem były kradzieże samochodów, których w 2014 r. odnotowano na Bemowie 195, czyli 1,64 na 1000 mieszkańców (przy przeciętnej stołecznej 1,2). Co gorsza, na Bemowie liczba kradzieży samochodów rośnie najszybciej: w stosunku do 2013 r. wzrosła o 42 %. Pod tym względem jest tu gorzej nawet niż na Śródmieściu, gdzie zresztą w liczbach bezwzględnych samochodów kradnie się mniej.
Nawiasem mówiąc, sam tytuł programu świadczy o bezmyślności radnych. Otóż ustawa nakłada na komisję działającą przy prezydencie miasta obowiązek przygotowania projektu "programu zapobiegania przestępczości oraz porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli", natomiast radzie miasta daje kompetencję uchwalenia "programu zapobiegania przestępczości oraz OCHRONY bezpieczeństwa obywateli i porządku publicznego". Jak często bywa, prawo jest tu niespójne. Ten drugi tytuł jest znacznie logiczniejszy od pierwszego, więc uważny czytelnik nawet strony tytułowej projektu zażądałby jego korekty. No, chyba że czytelnik jest stołecznym radnym.
Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)