Powstanie stacja benzynowa koło Kauflandu

- Niektórzy radni mieli inną wizję. Chcieli, aby ten teren pozostał zielony. Radnym żal, że kolejny skrawek zieleni w mieście zostanie zabudowany i to w dodatku stacją paliw - mówi Leszek Smuniewski, przewodniczący komisji rozwoju.

Najwięcej sprzeciwów wygłaszał radny Józef Dziedzic, który był zdziwiony, że wniosek prywatnej firmy tak szybko został w mieście rozpatrzony.

Półtora roku temu radny złożył pismo dotyczące zmiany zagospodarowania terenu przy Kauflandzie (na rekreacyjny), ale do dzisiaj nie doczekał się odpowiedzi. Wniosek był również pomysłem mieszkańców, którzy protestowali przeciwko budowie marketu. Chcieli, aby było to miejsce wypoczynku.

Radni się zgodzili

- Teren, gdzie będzie stacja, jest osłonięty od osiedla budynkiem Kauflandu. W pobliżu nie ma wielu stacji. Jednak jeśli radni się nie zgodzą, zmiany nie będą uchwalone - tłumaczył podczas sesji prezydent Roman Smogorzewski.

Radny Leszek Smuniewski stwierdził, że stacja paliw to dobra propozycja, gdyż w mieście będzie większa konkurencja, a to z pewnością wpłynie na zmianę cen. Poza tym każda nowa inwestycja to podatki w budżecie miasta.

W ostatecznym głosowaniu większość radnych zgodziła się na budowę stacji paliw. Pomysł poparło 13 radnych, ale ośmiu wstrzymało się od głosu.

Data powstania stacji jest jednak owiana tajemnicą. Firma BudRem, wykonawca Kauflandu, nie chce udzielić żadnych informacji. - Nie udzielamy tego typu informacji - mówi Michał Wilczewski, odpowiedzialny za legionowski Kaufland. Wiadomo jedynie, że dostępne będą dwa dystrybutory.

Ewelina Kurzak