Przypadkowa interwencja na Bródnie. Poszukiwana para w rękach policji
23 lutego 2023
Wtorkowa interwencja policji przy ul. Syrokomli na warszawskim Bródnie zakończyła się zatrzymaniem dwóch osób. Kobieta, która próbowała uciec ratownikom medycznym, a także jej partner, byli poszukiwani przez sądy w Warszawie i Gdańsku.
We wtorek około godz. 17.00 patrol dzielnicowych z Bródna został wezwany na ulicę Syrokomli, by pomóc ratownikom medycznym.
Bezczelne kradzieże w metrze i okolicach. Jeden z zatrzymanych to 12-latek
Kryminalni z Bródna zatrzymali trzy osoby podejrzewane o zuchwałe kradzieże, których ofiarą padła m.in. 77-latka. Wśród nich są 12-letni chłopiec i nastolatka, która uciekła z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Uderzyła głową o chodnik
Na miejscu okazało się, że pewna kobieta upadła na chodnik i uderzyła się w głowę. Ratownicy próbowali uzyskać od niej niezbędne informacje o stanie zdrowia, jednak poszkodowana nie chciała współpracować. Próbowała im uciekać, odmówiła przyjęcia pomocy i nie zgodziła się na przewiezienie do Szpitala Bródnowskiego na dalsze badania.
"Zarówno ona, jak i towarzyszący jej mężczyzna byli pod wpływem alkoholu, chwiali się na nogach i mieli wyraźne problemy z zachowaniem równowagi" - relacjonuje Komenda Stołeczna Policji.
Przypadkiem znaleźli poszukiwanych
Dzielnicowi wylegitymowali kobietę i jej partnera, a następnie sprawdzili dane w policyjnym systemie. W ten sposób łatwo odkryli, z jakiego powodu kobieta nie chciała żadnej pomocy. 37-letnia obywatelka Ukrainy i jej 40-letni partner byli poszukiwani.
Kobieta była ścigana listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ w celu doprowadzenia do aresztu śledczego za przestępstwo dotyczące zniszczenia mienia. Jej poszukiwania prowadzili policjanci z komisariatu przy Myśliborskiej na Tarchominie.
Poszukiwani przez sądy
"Jej 40-letni partner również był w zainteresowaniu organów ścigania. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ i Sąd Rejonowy w Gdańsku wydały zarządzenia o ustalenie jego miejsca pobytu do celów prawnych oraz zleciły jego poszukiwania w związku z orzeczoną wobec niego karą łączną 130 dni pozbawienia wolności" - informuje warszawska policja.
Dzielnicowi zatrzymali parę. 37-latka i 40-latek w kajdankach trafili do komisariatu przy Chodeckiej. Kobieta zapłaciła zaległą grzywnę i tym samym uniknęła aresztu. Jej partner po badaniu alkomatem (2,9 promila w wydychanym powietrzu) i kontroli stanu zdrowia w szpitalu trafił do policyjnej izby zatrzymań. Tam spędził noc. Następnie policjanci doprowadzili go do aresztu śledczego, gdzie odbędzie orzeczoną karę.
(jok)
.