Pokłosie po wyrębie
27 października 2006
We wrześniu poruszaliśmy na łamach "Echa" sprawę wycinki starych drzew przy ulicy Kasprowicza. Lipy, topole i kasztanowce zostały usunięte ze względu na budowę metra.
- Bardzo się cieszę, że będzie wreszcie budowane metro na ulicy Kasprowicza. To, że wycięto kilkaset drzew jest ceną postępu i sprawniejszej komunikacji dla tysięcy warszawiaków - pisze mieszkaniec Bielan. - Drzewa te nie powinny zatrzy-mywać budowy metra. Po zakończonej budowie mają tam zasadzić nowe drzewa. Dzięki "zielonym" jeszcze nie mamy mostu Północnego, obwodnicy i wielu inwes-tycji drogowych.
- Podobnie sądzę o sprawie dojazdu przez ul. Dewajtis do Uniwesytetu im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego - dodaje Czytelnik. - Powinien być tam dojazd dla samochodów i dojście dla pieszych oraz taki parking, żeby mogły tam parkować wszystkie pojazdy. Rezerwat powinien służyć wszystkim.
Warto zaznaczyć, że wycinka drzew nie jest koniecznością. Niszczenie przyrody nie jest ceną, którą musimy zapłacić za postęp. Istnieją przedsiębiorstwa, które zajmują się przesadzaniem starych drzew. Niedawno skontaktował się z nami przedstawiciel takiej firmy. Publikujemy także jego wypowiedź.
- Firma Drew-Smol, której jestem pracownikiem, działa w tej branży od 15 lat - mówi Rafał Pieszczoch. - Jako firma o śląskich korzeniach wiemy, jak wiele pracy wymaga odbudowa środowiska, zniszczonego przez bezmyślność człowieka. Wiemy również, jak wiele zniszczeń w zieleni polskich miast powodują nieumiejętnie wyko-nywane zabiegi oraz brak wiedzy na temat fizjologii i wymagań roślin. Prasa lo-kalna powinna uświadomić mieszkańcom naszych miast, jak należy w sposób pra-widłowy dbać o zieleń.
W przyrodę warto inwestować! Większość inwestorów tłumaczy się oszczędnoś-ciami, nie uwzględniając korzyści, jakie niesie ze sobą ochrona przyrody - kon-tynuuje Rafał Pieszczoch. - Przed przesadzeniem trzeba oczywiście zbadać, czy drzewo jest zdrowe i czy w jego okolicy znajduje się sieć wodociągowa. Jeśli drze-wa nadają się do przesadzenia, powinno się je zachować, zamiast bezmyślnie nisz-czyć.
mz