Ukradł karawan pogrzebowy. Grozi mu 10 lat więzienia
7 listopada 2022
Policjanci z drogówki zatrzymali 30-latka, który mając prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu kierował... karawanem. Pojazd należał do firmy pogrzebowej, w której mężczyzna wcześniej pracował. Niedługo potem został ujęty przez świadków zaniepokojonych jego niebezpiecznym stylem jazdy. 30-latek usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem mercedesa i kierowania nim w stanie nietrzeźwości.
Kilka dni temu po godzinie 7.00 rano patrol Wydziału Ruchu Drogowego został wezwany na ulicę Ossowskiego na Targówku, gdzie ujęto nietrzeźwego kierowcę mercedesa. Jego niepewny styl jazdy zaniepokoił pracowników porządkujących drogę, którzy uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali policję.
Pijana policjantka wiozła dzieci. Auto na boku
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę 6 listopada wieczorem na Lazurowej. Wioząca dzieci kobieta straciła panowanie nad samochodem. Okazało się, że miała w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu. Kobieta jest funkcjonariuszką Komendy Stołecznej Policji.
Po pijanemu ukradł karawan
Na miejsce jednocześnie z policjantami przybył właściciel firmy pogrzebowej, do której należy pojazd. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 30-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu prawie 4 promile alkoholu. Był agresywny i nie chciał wykonywać poleceń. Mundurowi zmuszeni byli zastosować wobec niego chwyty obezwładniające i założyli mu kajdanki. 30-latek nie miał przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami.
Właściciel karawanu wyjaśnił, w jakich okolicznościach pojazd został skradziony. Z informacji jakie przekazał wynikało, że obywatel Ukrainy był wcześniej zatrudniony w jego firmie pogrzebowej. Wiedział, gdzie przechowywane są kluczyki do mercedesa. Zabrał je i odjechał sprzed posesji. O tym, że mężczyzna przemieszczał się karawanem ulicami Targówka, doniósł im znajomy rodziny.
Zarzuty za kradzież z włamaniem
Policjanci zatrzymali 30-latka i przejechali z nim do komisariatu przy Chodeckiej na Bródnie. Tam ponownie sprawdzili jego trzeźwość. Alkomat nadal wskazywał wysoki poziom alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Odzyskanego mercedesa policjanci przekazali właścicielowi.
30-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań przy Jagiellońskiej na Golędzinowie. Następnego dnia dochodzeniowcy z Bródna przesłuchali go. Przedstawili mu zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem karawanu i kierowania nim w stanie nietrzeźwości. Za te przestępstwa obywatelowi Ukrainy może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkową odpowiedzialność mężczyzna poniesie za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień.
(jok)
.