Po odwołaniu zastępcy burmistrz Stoma wydaje oświadczenie
10 kwietnia 2014
W środę 9 kwietnia odwołano Pawła Bujskiego, wiceburmistrza Bemowa. Dzień później burmistrz Albert Stoma wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia powody tej decyzji i odpowiada na insynuacje swojego byłego zastępcy.
Przypomnijmy: wiceburmistrz Bujski został odwołany ze stanowiska przez radnych dzielnicowych po tym, jak stracił poparcie klubu Platformy Obywatelskiej. Według burmistrza - i zgodnie z uzasadnieniem uchwały - bezpośrednią przyczyną była fatalna organizacja dni węgierskich w dzielnicy, za co był odpowiedzialny odwołany zastępca Alberta Stomy.
Kilka godzin przed nadzwyczajną sesją z prywatnego adresu elektronicznego Pawła Bujskiego kilku radnych - w tym przewodniczący rady Grzegorz Popielarz - otrzymali żądanie odwołania sesji wraz z groźbą ujawnienia nieprawidłowości w urzędzie dzielnicy.
Wiceburmistrz odwołany. Szantaż, paszkwil i brednie?
Radni, na zwołanej na wniosek Platformy Obywatelskiej sesji, odwołali wiceburmistrza Pawła Bujskiego (PO). Jako powód wskazali zaniedbania podczas obchodów węgierskiego święta na terenie dzielnicy. Przed sesją radni dostali e-mail od Bujskiego, w którym wyliczył liczne nieprawidłowości w działaniu władz Bemowa. - Wcześniej szantażował, że jeśli sesja nie zostanie odwołana, to upubliczni afery - mówi wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski. - Nie mogę tego nazwać inaczej, niż szantażem - pisze burmistrz Stoma w oświadczeniu zamieszczonym na stronach urzędu dzielnicy. - Chciałbym w sposób stanowczy i jednoznaczny zapewnić, ze w upublicznionym oświadczeniu zawarto nieuzasadnione oraz nie poparte żadnymi dowodami zarzuty.
Wiceburmistrz odwołany. Szantaż, paszkwil i brednie?Radni, na zwołanej na wniosek Platformy Obywatelskiej sesji, odwołali wiceburmistrza Pawła Bujskiego (PO). Jako powód wskazali zaniedbania podczas obchodów węgierskiego święta na terenie dzielnicy. Przed sesją radni dostali e-mail od Bujskiego, w którym wyliczył liczne nieprawidłowości w działaniu władz Bemowa. - Wcześniej szantażował, że jeśli sesja nie zostanie odwołana, to upubliczni afery - mówi wiceprezydent Warszawy Jarosław Dąbrowski. - Nie mogę tego nazwać inaczej, niż szantażem - pisze burmistrz Stoma w oświadczeniu zamieszczonym na stronach urzędu dzielnicy. - Chciałbym w sposób stanowczy i jednoznaczny zapewnić, ze w upublicznionym oświadczeniu zawarto nieuzasadnione oraz nie poparte żadnymi dowodami zarzuty.
Burmistrz jednocześnie zlecił kontrolę w urzędzie i podległych mu jednostkach oraz opublikował treść listu elektronicznego wraz z oświadczeniem Pawła Bujskiego.
(wt)
.
