REKLAMA

Bemowo

różne »

 

Place zabaw(owej) młodzieży

  10 września 2010

Mieszkańcy bloku przy ul. Borowej Góry oraz okolic ul. Pirenejskiej poprosili "Echo" o interwencję w sprawie uciążliwych placów zabaw.

REKLAMA

- Mamy problem z placem zabaw, który podobno jest przeznaczony dla dzieci. Ma on uszkodzone ogrodzenie, przez co miejsce dla najmłodszych stało się wychod-kiem dla czworonogów (nie tylko bezpańskich) - opowiada pani Elżbieta.

Mieszkańcy skarżą się także, że plac zabaw jest jednocześnie barem pod chmurką dla okolicznych pijaczków, miejscem spotkań narkomanów i młodzieży preferującej nocny tryb życia. - Pogodne, letnie noce były prawdziwym koszma-rem. Wypadałoby zamurować okna i pozwolić bawić się całemu marginesowi. Spół-dzielnia "Jelonki" zrobiła swoje - stworzyła plac zabaw i nie interesuje się już prob-lemem mieszkańców - narzeka czytelniczka.

Jest gospodarz, będą policjanci

Okazało się, że sprawa dewastacji placu zabaw i innych miejsc użytku publicznego przy ulicy Borowej Góry 5/7 jest doskonale znana Spółdzielni Mieszkaniowej "Jelon-ki".

- Wokół placu zabaw powstało już nowe ogrodzenie, które jest zamykane na noc. Odpowiedzialnym za to miejsce jest gospodarz budynku. W związku z dewas-tacjami i zakłócaniem ciszy nocnej zwróciliśmy się po pomoc do policji - mówi Bo-gumiła Kotowska z SM "Jelonki". - W sprawę bardzo mocno zaangażował się ko-mendant, który osobiście będzie sprawdzał pracę dzielnicowych tego rejonu. Po-nadto otrzymaliśmy zapewnienie o zwiększeniu liczby patroli, szczególnie policjan-tów w cywilnych strojach - dodaje przedstawicielka spółdzielni.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Strażnicy odjeżdżają, młodzi wracają

Z podobnym problemem borykają się mieszkańcy ul. Pirenejskiej 16 i 18. Skarżą się, że znajdujący się na ich osiedlu ogólnodostępny plac zabaw jest nieustannie demolowany przez młodzież pijącą alkohol i spożywającą narkotyki. Przedstawicie-le wspólnoty mieszkaniowej twierdzą, że sami już nie dają rady, a wzywanie straży miejskiej nie pomaga.

- Gdy tylko odjeżdża radiowóz bądź patrol straży miejskiej, młodzież powraca na plac zabaw. Nic nie dają nasze interwencje - skarży się pan Bogdan, przedsta-wiciel wspólnoty Pirenejska 16.

Bemowscy urzędnicy deklarują pomoc - zwrócą się z wnioskiem do policji o częstsze kontrole w tym miejscu.

- Zobowiązujemy się również omówić tę sprawę na kolejnej tzw. grupie osied-lowej, czyli cyklicznym spotkaniu poświęconemu bezpieczeństwu w danym rejonie Bemowa. W takich spotkaniach biorą udział przedstawiciele ratusza, policji, straży miejskiej, a często także zainteresowani mieszkańcy. Być może lepsza koordy-nacja i współpraca wszystkich służb mundurowych pozwoli rozwiązać problemy na Pirenejskiej - mówi Krzysztof Zygrzak, rzecznik dzielnicy Bemowo.

Anna Przerwa

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe