Spodnie damskie adidas inne FI6718

Czerwiec w Bemowskim Centrum Kultury to czas artystycznych wzruszeń i refleksji. Mieszkańcy będą mogli wziąć udział w dwóch wyjątkowych wydarzeniach: monodramie "Pneuma", inspirowanym twórczością i życiem Haliny Poświatowskiej oraz w wernisażu ceramiki połączonym z premierą filmu dokumentalnego "Ceramiczna rewolucja". Jak głęboko sztuka potrafi dotykać ludzkiej wrażliwości i budować poczucie wspólnoty?

O tym, z jak poważnymi wyzwaniami komunikacyjnymi muszą się na co dzień mierzyć mieszkańcy Chrzanowa, nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać. Ma być lepiej - jednak jeszcze nie teraz.

Od ponad dekady mówi się o potrzebie budowy parkingu "Parkuj i Jedź" przy stacji PKP Warszawa Płudy. Mimo licznych zapowiedzi, inwestycja utknęła w martwym punkcie. Urzędnicy tłumaczą się zawiłościami prawnymi i... brakiem porozumienia z PKP.

Mieszkańcy Chomiczówki coraz częściej spotykają dziki pod swoimi oknami, w okolicach przystanków i osiedlowych alejek. Skarżą się, że zamiast realnych działań, otrzymują od miasta... materiały informacyjne. Urzędnicy tłumaczą, dlaczego dzików nie da się łatwo odłowić ani wywieźć, a radni apelują o zdecydowane kroki.

Nowe place zabaw, obiekty sportowe , remonty strażnic, świetlic wiejskich i kapliczek, stroje ludowe i wozy strażackie czy wsparcie młodzieży i seniorów - to tylko przykłady inwestycji, które otrzymają pomoc województwa. Pierwsze nabory rozstrzygnięte! Co powstanie w Warszawie?

Jej głos zna każdy miłośnik ambitnej piosenki. Teraz poznajemy ją również jako pisarkę. Katarzyna Groniec - ceniona artystka estradowa, laureatka Fryderyka i debiutująca autorka literacka - będzie gościem cyklu "Zagadani-Zasłuchani" w bibliotece na Koszykowej.

Choć mieszkańcy Bemowa niecierpliwie czekają na otwarcie kolejnych stacji metra, wciąż zgłaszają problemy na już działającej stacji Bemowo. Po trzech latach od jej otwarcia wciąż brakuje tam tablic informacyjnych, a kamienne ławy - choć nowoczesne - odstraszają zimnem. Czy coś się w tej sprawie zmieni?

Niegdyś tętniło życiem, dziś nie przypomina już dawnego uroku. Jeziorko przy dawnej jabłonowskiej leśniczówce, które dla pokoleń legionowian było miejscem letnich kąpieli, zimowych ślizgawek i rodzinnych spacerów, praktycznie przestało istnieć. Co doprowadziło do jego zaniku?