Oszuści udają pomocnych
29 lutego 2008
Hydraulik, elektryk, pracownik socjalny - a może złodziej?
- Przykładem jest oszust, który pod pozorem wykonania natychmiastowej na-prawy gniazdka elektrycznego, wchodzi do mieszkania starszej osoby, udaje na-prawę, a w przerwie prosi o szklankę wody. Kiedy szykujemy dla niego napój - sprytnie okrada mieszkanie - opowiada policjant. Inne przykłady? - Udając hydra-ulika informuje o wyznaczonej przez administrację lub spółdzielnię kontroli insta-lacji, a przy okazji okrada lokatora. Przychodząc jako pracownik socjalny propo-nuje pomoc materialną czy też opiekę, a w dogodnej chwili kradnie wszystkie przedmioty wartościowe - wymienia funkcjonariusz.
Warto pamiętać, że złodzieje i oszuści podają się za ankieterów, sprzedawców oferujących okazyjny towar, a nawet osoby chore natychmiast potrzebujące poda-nia szklanki wody. Bazują na wrażliwości i chęci niesienia pomocy, jaką wykazują starsze osoby.
Zanim otworzysz drzwi
- Spójrz przez wizjer w drzwiach lub przez okno - zapytaj, kto to.
- Jeśli nie znasz odwiedzającego - spytaj o cel jego wizyty, zapnij łańcuch zabez-pieczający (jeśli zdecydujesz się na otwarcie drzwi) oraz poproś o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej. Uczciwej osoby nie zrazi twoja ostrożność i nieufność.
- Jeżeli nie jesteś pewny(a), kim jest osoba składająca ci wizytę - nie otwieraj jej drzwi.
- W razie wątpliwości umów się na inny termin, sprawdzając uprzednio w admi-nistracji osiedla lub odpowiedniej instytucji wiarygodność gościa.
- Nie wierz obcym, ufaj rozsądkowi.
- Nie daj się wziąć na litość.
- Jeżeli gość staje się natarczywy, zadzwoń po policję lub zaalarmuj otoczenie. Postaraj się zapamiętać jak najwięcej szczegółów, np. wygląd nieznajomego, numery i markę samochodu, którym przyjechał.
oprac. Stroja