REKLAMA

Bemowo

samorząd »

 

Opłacalność samorządności

  22 kwietnia 2011

Postanowiłem sprawdzić, co zdziałali dzielnicowi radni przez pięć pierwszych miesięcy swojej aktywności. Ich diety wypłacane są przede wszystkim na podstawie obecności na sesjach.

REKLAMA

Przez pięć miesięcy odbyło się osiem spotkań rady, przy czym sesja numer jeden odbyła się aż w trzech odsłonach, w związku z czym np. kwietniowe, ósme spotkanie rady miało dopiero numer szósty. Podczas tych trzech części sesji numer jeden, które odbyły się w listopadzie i grudniu 2010 r., radni wybierali przewodniczącego rady, jego zastępców oraz bur­mistrza wraz z zarządem. Nie wiadomo, dlaczego tak długo to trwało, skoro PO ma w radzie bezwzględną większość głosów.

Na kolejnych sesjach wybierano komisje i ich przewodniczących oraz kilkakrotnie opiniowano bud­żet dzielnicy, tzw. "załącznik dzielnicowy do uchwały budżetowej m.st. Warszawy". Tak - opiniowano. Rada dzielnicy nie ma istotnego wpływu na kształt budżetu dzielnicy, który jest zależny wyłącznie od prezydenta i rady miasta. Poza tym w tej kadencji każda opinia rady dzielnicy w sprawie budżetu będzie pozytywna, gdyż radni PO na Bemowie nie ośmielą się zagłosować inaczej, niż oczekuje tego ich partyjna przełożona Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Radni zajęli się także sprawozdaniem z wykonania budżetu dzielnicy, napisa­nym przez urzędników Lokalnym Programem Profilaktyki Uzależnień oraz Prze­ciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz zaopiniowaniem zmiany liczby punktów sprzedaży napojów alkoholowych. To wszystko. Statystycznie na jednej sesji - mniej niż jedna sprawa - i to niewielkiej wagi.

Na marcowej sesji radni przyjęli plan pracy na cały rok. Nie ma tego dużo. Zamierzają spotkać się z projektantami trasy S7 oraz zapoznać z planami budowy II linii metra, choć nie mają żadnego wpływu na te inwestycje. Planują też zająć się stanem przygotowań placówek oświatowowychowawczych do nowego roku szkolnego. Bardzo pięknie. Tyle że stanie się to na sesji 31 sierpnia, więc radni chcą po prostu usłyszeć, jak przygotowania - właśnie zakończone - przebiegły.

Warszawa stoi na rozdrożu. Ma dwuszczeblowy system zarządzania z ogromną rzeszą radnych dzielnicowych, cieszących się niemal takimi samymi przywilejami, jak radni miasta. Tyle że ci ostatni ciężko pracują. Porządek obrad każdej sesji rady miasta składa się z kilkudziesięciu punktów. W porównaniu z nimi - radni dzielnic nie robią nic. Drogi wyjścia są dwie: albo należy zdecentralizować zarzą­dzanie miastem, tak by nasi przedstawiciele w dzielnicy mieli wreszcie coś do powiedzenia, albo obniżyć ich rangę do poziomu rad osiedlowych, tak jak w Krakowie czy Łodzi.

Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)


- Dzielnicowi radni nie przepracowują się - podsumowuje Maciej Białecki.

 

REKLAMA

Komentarze (3)

# jacek

11.05.2011 10:46

Autor też się nie przepracowuje. Zamieścił zdjęcie sprzed lat, z poprzednią radą. Leń śmierdzący.

# Też Maciek - miło mi

16.05.2011 21:39

Ma racje. Kiedy gminy były samodzielna, porządek obrad sesji rady to było co najmniej kilkanaście punktów, a nieraz nawet ponad 30. A teraz?
1. Otwarcie sesji
2. Stanowisko w sprawie zmian w załączniku budżetowym m. st. Warszaw
3. Interpelacje
4. Zmknięcie sesji
No jeszcze czasem opinia w sprawie nadania nazwy ulicy. Bardzo ciężka praca, bo z nudów radni miewają takie pomysły na wielogodzinne spory, że aż żal patrzeć i słuchać

# antyhgw

25.05.2011 09:01

HGW obiecywała decentralizacje zaraz po wyborach w 2006 roku. Oczywiście słowa nie dotrzymała i dlatego dzielnice nie maja nic do roboty. Zgadzam sie, ze płacenie pensji zarządom i radnym dzielnic jest bez sensu. Nie ma co liczyć na to że PO to zmieni bo gdzie by poupychali tych wszystkich swoich klakierów

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA