Okiem radnego Macieja
22 października 2010
Po ukazaniu się mojego artykułu w ostatnim wydaniu "Echa" wysłuchałem wielu przyjacielskich uwag: że wszystko czarno widzę, że choć za oknem piękna polska złota jesień - straszę zimą, że w kółko żądam rzeczy niemożliwych - realizacji jakichś wymyślonych postulatów.
Maciej Danko |
Na sesji rady dzielnicy, która odbyła się 28 września, sygnalizowałem zarządowi, że nic się nie dzieje w sprawie budowy mostku nad kanałem Bród-nowskim oraz budowy ogólnodostępnego placu za-baw dla dzieci przy ul. Sternhela. W odpowiedzi usły-szałem, że wszystko przebiega terminowo. Przyją-łem do wiadomości i czekałem na rozpoczęcie robót - niestety, do 11 października nic nie drgnęło na obu inwestycjach.
Podczas obrad wywiązała się polemika na temat dbania o interesy dzielnicy przez obecny zarząd. Wtedy jeden z radnych stwierdził, że jest to najlepszy zarząd od 1990 roku, czyli od czasu dzielnicy-gminy Praga Północ. W sumie to mógł też powiedzieć, że od cza-sów prezydenta Starzyńskiego, a nawet generała Starynkiewicza (twórcy wodocią-gów i kanalizacji w Warszawie).
Następnie opiniowano uchwały w sprawie zmian obwodów szkół podstawowych i gimnazjów w dzielnicy, bo budynki szkolne pękają w szwach. Nie jest to dziwne, bo nie buduje się nowych szkół, a jak grzyby po deszczu powstają nowe osiedla, w większości zasiedlane przez młodych ludzi z dziećmi. Ponadto zlikwidowano zerówki w przedszkolach (aby rozładować tłok) i przeniesiono je do szkół oraz wdraża się program "sześciolatki do szkół". Efektem tych działań jest system zmianowy. Na-leżało więc pozmieniać obwody szkół, czyli dociążyć te placówki, w których jest mniej dzieci, kosztem tych bardziej obciążonych.
Teoretycznie prawidłowo, ale np. ze szkoły przy ul. Samarytanka zabiera się dzieci i kieruje je przez ruchliwą Trocką do szkół przy Remiszewskiej i Gościera-dowskiej. Ciekawy jestem, co o tym sądzą czytelnicy?
Niebezpieczne Zacisze
Zostawmy już sesję w spokoju. Mieszkańcy Zacisza sygnalizowali, że przy szkole nr 52 tworzy się niebezpieczny dla dzieci ruch samochodów, dowożących i odbiera-jących uczniów. Rodzice chcą temu zaradzić i proponują, aby ul. Samarytanka na odcinku szkoła - ul. Łokietka była jednokierunkowa. Złożyłem w tej sprawie arkusz interwencyjny radnego. Czekam na odpowiedź urzędów.Również na Zaciszu pojawia się prywatna gazeta, która nawołuje do głosowa-nia w wyborach samorządowych tylko na mieszkańców Zacisza i na jedynie słuszną listę. Jako stary demokrata, uważam ten pomysł za bardzo niedojrzały.
Na koniec ważna wiadomość. Otrzymaliśmy projekt budżetu na rok 2011. W porównaniu z rokiem bieżącym jest on mniejszy o około 43 mln zł. Inwestycje zmniejszono o około 30 mln. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zapewniała kie-dyś, że zbudujemy, zmodernizujemy i zeuropeizujemy całą Warszawę. A tu jednak nie wszystko jest takie proste - brakuje pieniędzy m.in. dlatego, że stolica musi płacić bardzo wysokie tzw. janosikowe, czyli obowiązkową wpłatę do budżetu pań-stwa, którą płacą najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych.
Do tego wątku będę jeszcze powracać.
Z sąsiedzkim pozdrowieniem
Maciej Danko