Ogórkiem na Ugory, czyli jak to było z linią 120
19 października 2017
W ciągu zaledwie 43 lat na Bródnie zmieniło się tak wiele, że naprawdę trudno rozpoznać, gdzie dokładnie wykonano to zdjęcie.
Starsi mieszkańcy zapewne rozpoznają szereg ustawionych bokiem do ulicy wysokich bloków jako zabudowę Kondratowicza. Fotografię wykonano właśnie na głównej ulicy Bródna, na odcinku pomiędzy Malborską a Chodecką. To właśnie tam kilka lat temu stał charakterystyczny, czarny pawilon handlowy. Dziś w jego miejscu znajduje się biały blok nowego osiedla Gama.
Ogórek, ogórek, ogórek...
W latach 50. i 60. w odbudowującej się po wojnie Polsce szybko przybywało ludności, miasta rosły i stawały się coraz bardziej rozległe. Potrzebna była nowa, lepsza i bardziej pojemna komunikacja miejska. Odpowiedzią na problemy transportowe polskich miast stał się budowany według czechosłowackiego projektu Jelcz 272 MEX, który przeszedł do historii jako "ogórek". Autobusy tego typu na wiele lat zdominowały warszawskie ulice...
60 lat "na dzielni"
...obsługując m.in. linię 120. Autobusy z tym numerem pojawiły się w granicach dzisiejszej dzielnicy Targówek już w roku 1957, w epoce francuskich wozów marki Chausson. Oryginalnie kursowały z Dworca Wileńskiego ulicami Świerczewskiego, Radzymińską, Jórskiego i Samarytanką na Zacisze. Już trzy lata później trasę przedłużono jednak Wojskową, Błotną, Wincentego do pętli na wysokości Malborskiej. W latach 60. i 70. "stodwudziestka" ciągle wiła się po ulicach rozbudowującego się Bródna. Można było ją znaleźć na pętli na Ugorach, potem na rogu Wysockiego i Białołęckiej, aż wreszcie trafiła na Żerań FSO. Najdłużej utrzymała się trasa z Dworca Wschodniego przez Targową, Świerczewskiego, Radzymińską, Młodzieńczą, Kondratowicza, Chodecką, Łojewską, Łabiszyńską i Toruńską właśnie do Żerania FSO. Jeśli nie liczyć objazdów związanych z budową trasy szybkiego ruchu, obowiązywała ona w latach 1985-2004.
"Kąty Grodziskie? A gdzie to?"
W roku 2004 do wielu pasażerów "stodwudziestki" dotarła zaskakująca informacja, że za Trasą Toruńską też mieszkają ludzie. ZTM zdecydował, że 120 musi pojechać na Białołękę, najlepiej jak najkrótszą drogą przez Malborską i Głębocką. Po 60 latach od startu linia nadal jest związana z dzielnicą Targówek, choć dziś raczej jako gość, niż stały bywalec.
Dominik Gadomski
historyk, redaktor portalu tustolica.pl