Oddajcie strzałkę!
23 października 2009
Mieszkańcy pytają, "Echo" szuka odpowiedzi.
- Jeśli na tym skrzyżowaniu jest czerwone światło dla osób jadących Wolską w kierunku centrum - samochody, które mają zielone na Płockiej, nie mają gdzie zje-chać. Największy kocioł robi się wtedy, gdy na prawym pasie, dla skręcających w Skierniewicką, stoi autobus. Wtedy ci, którzy chcą skręcać, muszą się ustawiać na pasie środkowym lub stają tak, że blokują skrzyżowanie. Najgorzej jest, gdy z Płockiej wyjeżdża autobus. Jeśli nie ma gdzie zjechać - bo wcześniej nie miał jak ruszyć autobus stojący na przystanku - to kolejny autobus ustawia się na skos, blo-kując wyjeżdżających z Płockiej w obu kierunkach, oraz jadących Wolską. Gdyby strzałka wróciła, całe skrzyżowanie rozładowywałoby się dużo szybciej - sugeruje mieszkaniec.
Co na to ZDM?
- Na skrzyżowaniu ulic Wolskiej i Skierniewickiej sygnalizator ze strzałką funkcjo-nował wyłącznie podczas ubiegłorocznego remontu torowiska w ul. Wolskiej. Obec-ny brak strzałki jest podyktowany geometrią wylotu ul. Skierniewickiej. Praktycznie każdy z pojazdów skręcających w prawo z ul. Płockiej w ul. Skierniewicką wjeżdża na torowisko tramwajowe. Zagrożenie zwiększa się jeszcze bardziej w sytuacji, gdy powyższy manewr wykonują autobusy komunikacji miejskiej. Inżynier ruchu nie wyraża zgody na zastosowanie zielonej strzałki - tłumaczy Urszula Nelken, rzecz-niczka Zarządu Dróg Miejskich.Nie jest to dobra wiadomość dla kierowców - kocioł będzie trwał nadal. A może mają Państwo inne pomysły na rozwiązanie sytuacji? Czekamy na opinie czytel-ników pod telefonem 22 392-08-30, lub na echo@gazetaecho.pl.
nc