Nowość na Targówku. Ławki ładują telefony
8 lipca 2019
W kilku punktach Targówka stanęły nietypowe ławki. Dzięki nim możemy podładować smartfona, laptopa a nawet posłuchać muzyki.
Nowe ławki na Targówku powstały dzięki budżetowi obywatelskiemu i grają muzykę Elsnera. - Mamy 250. rocznicę urodzin Józefa Elsnera związanego z Elsnerowem i Zaciszem - wyjaśnia radna Katarzyna Górska-Manczenko, która była współautorką zwycięskiego projektu.
Trzy ławki solarne z muzyką
Trzy ławki kosztowały blisko 43 tys. zł. Stanęły na Targówku Fabrycznym przy skwerze Klukowska-Bukowiecka, na Zaciszu przy Kanale Bródnowskim (w pobliżu przedszkola przy ul. Sternhela) oraz na skwerze przy ul. Lecha. Dla zainteresowanych wygrawerowano na nich kilka słów o Elsnerze.
- Siedząc na ławce nie tylko można się zapoznać z twórczością Elsnera - nauczyciela Fryderyka Chopina, ale też podłączyć urządzenie USB i np. doładować telefon. Można też zostawić przy nich bezpiecznie rower, gdyż są wyposażone w stojaki. Cena ławeczki nie jest niska, jednak to sami mieszkańcy oddając głosy zadecydowali, że warto zrealizować taką inwestycję. I jak widzę, chętnie z nich korzystają - ocenia radna Górska-Manczenko.
Kolejne cztery ławki solarne
Ławki z dodatkowymi funkcjami stanęły także w innych punktach naszej dzielnicy: przed budynkiem XLVI LO przy ul. Żuromińskiej 4 oraz na placu zabaw przy Domu Kultury "Zacisze". W każdej z tych lokalizacji zostały umieszczone po dwie ekoławki za łączną cenę 78 tys. zł. To również efekt budżetu obywatelskiego z poprzedniego roku. Ławki nie odtwarzają muzyki, ale umożliwiają ładowanie urządzeń mobilnych typu smatrfon z wykorzystaniem alternatywnego źródła energii w postaci ogniw fotowoltaicznych. Posiadają też stojak na rowery. - Projekt ten odpowiada na powszechne potrzeby w naszych czasach. Wychodzimy z inicjatywą udostępnienia dla wszystkich darmowych punktów doładowania urządzeń, z których często korzystamy - argumentuje autorka projektu Maja Pękul.
Wandale też docenili
- Oby jak najdłużej służyły strudzonym wędrowcom i wyczerpanym bateriom - komentuje pan Bartek. Pozytywnych ocen na Facebooku zresztą nie brakuje. - Doskonały pomysł! Ciekawe, jak długo przetrwa? - zastanawia się pan Jakub a jego obawy wydają się być w pełni uzasadnione. Na ławkach już pojawiły się już pierwsze bazgroły. - Przydałby się monitoring przy Kanale Bródnowskim, ponieważ przy Sternhela zdewastowany jest cały teren, nie tylko ławka - komentuje Górska-Manczenko. Radna dodaje, że aby zapobiegać ponownym aktom wandalizmu policja i strażnicy miejscy powinni częściej patrolowali te miejsca.
(DB)