Nowinka na drodze. Progi z cieczy nieniutonowskiej

Podczas gorących dyskusji nad sensem montowania progów zwalniających często przytyczany jest argument, który nazwijmy roboczo "filozoficznym": fizyczne uspokojenie ruchu jest niesprawiedliwe, bo kierowcy jadący zgodnie z przepisami i piraci drogowi są traktowani jednakowo. A gdyby tak zbudować progi, które reagują różnie w zależności od prędkości auta?

Technologia w służbie bezpieczeństwa

Kilka lat temu hiszpańska firma Badennova zaprezentowała produkt, reklamowany jako "inteligentny" próg zwalniający. Jest on wypełniony tzw. Złe progi? "Usunąć urwikoły"
Najpierw narzekania na pędzące samochody, teraz na progi zwalniające. Jeden z mieszkańców proponuje nawet zerwanie asfaltu. cieczą nieniutonowską, która twardnieje tylko pod wpływem nagłego uderzenia. W rezultacie samochód jadący z odpowiednią prędkością nie jest podrzucany do góry, ale płynnie przejeżdża po progu tak, jak po worku z cieczą. Jednak jeśli spróbujemy pokonać "inteligentny" próg zbyt szybko, uderzymy w niego dokładnie tak, jak w tradycyjny. Nagrania prezentujące produkt można znaleźć w internecie. Warto jednak oglądać je ze świadomością, że to reklamy, a wynalazek bynajmniej nie zrobił kariery na świecie.

Testy na Bródnie i Zaciszu?

Hubert Zembrowski proponuje montaż progów z cieczy nieniutonowskiej - produkcji wspomnianej firmy lub innego producenta - na Handlowej oraz Czarnej Drodze. Swoje pomysły zgłosił do budżetu partycypacyjnego, wstępnie wyceniając każdy z nich na 50 tys. zł.

- Niestety na ten moment nie dostałem informacji, jaki może być koszt takiego progu - pisze.

Mała dostępność technologii może być przeszkodą, która uniemożliwi urzędnikom dopuszczenie projektów do głosowania. Jeśli zapadnie decyzja, że spełniają one regulamin i zdobędą odpowiednią liczbę głosów, drogowcy i naukowcy z Politechniki Warszawskiej będą mieli na Handlowej i Czarnej Drodze zajęcie na długie miesiące.

(dg)