Niewygodny przystanek
8 kwietnia 2011
Starsi ludzie narzekają na złą konstrukcję krawężnika na przystanku autobusowym przy ul. Bohuszewiczówny w stronę Ząbek. - Bardzo ciężko jest nam wysiadać z autobusu, a kierowcy nie zawsze chcą podjeżdżać pod sam przystanek - skarżą się emeryci.
- Autobusy zatrzymują się w taki sposób, aby nie wjeżdżać kołami w to zagłę-bienie. To powoduje, że pomiędzy drzwiami autobusu a krawężnikiem powstaje szeroka przerwa przez którą, szczególnie starszym osobom, trudno jest przedostać się na chodnik - żali się mieszkanka tutejszego osiedla.
Różne reakcje kierowców
Starsi mieszkańcy próbują sami poradzić sobie z problemem, prosząc kierowców, żeby zatrzymywali się bliżej krawężnika. - Ale oni różnie reagują, zależy na kogo się trafi. Jedni bez problemów wjeżdżają w koleinę, ułatwiając ludziom wyjście z autobusu, inni natomiast nie chcą - być może obawiając się uszkodzenia pojazdu - zastanawia się mieszkanka. - Czy musi dojść do tragedii, żeby ktoś zwrócił wresz-cie na to uwagę? - pyta.Obiecują pomóc
Mieszkańcy przyznają, że wielokrotnie zgłaszali sprawę do urzędu dzielnicy, ale nie było żadnego odzewu i dodają, że na tym samym przystanku w stronę Bródna też była podobna wyrwa, ale została załatana. - Teraz jest tu asfalt, tak jak na całej ulicy i nie ma problemu z wychodzeniem z autobusu. Może urzędnicy zapomnieli o drugim przystanku? - zastanawiają się mieszkańcy.Co na to urzędnicy? - Nie mamy zbyt dużo pieniędzy, ale spróbujemy pomóc. W najbliższym czasie nasi pracownicy pojadą na miejsce i zbadają sprawę - obie-cuje rzecznik Targówka Rafał Lasota.
Marzena Zemlich