Nieporęt straci porty? "To zaniedbanie wójta"
9 października 2018
Rozmowa z Martą Damm-Świerkocką, kandydatką na wójta gminy Nieporęt.
Kiedy pojawiła się myśl: "tak, będę kandydowała"?
Ta myśl dojrzewała we mnie przez cztery lata bycia radną gminy Nieporęt. Bardzo wiele osób zgłaszało mi swoje problemy, wynikające najczęściej z wieloletnich zaniedbań urzędu. Czasem problemy te dotyczyły spraw sprzed 5-6 lat, czasem sprzed piętnastu, jeszcze inne aktualnych kwestii. Mieszkańcy odbijali się od urzędu i bezsilni trafiali na mój numer telefonu. Przeważającej części z nich udało się pomóc, ale moja niezgoda na traktowanie mieszkańców, jak uciążliwych petentów rosła. Czara goryczy przelała się jednak tak naprawdę przy dwóch kwestiach, dotyczących finansów. Pierwszą sprawą był bardzo kosztowny projekt pomp ciepła dla mieszkańców, który nie został złożony w jednostce wdrażającej z powodu... braku prądu w urzędzie. Możliwość dofinansowania przepadła, koszt projektu obciążył nasz budżet. Drugą sprawą jest kwestia dużej, wartościowej działki w porcie Nieporęt - na wniosek wojewody toczy się postępowanie w sprawie odebrania jej gminie w związku z niewypełnianiem postanowień aktu notarialnego. To pokazuje, że działania obecnego wójta, brak konsultacji, brak szacunku dla mieszkańców, nieumiejętne gospodarowanie gminnym majątkiem oraz małe zdolności negocjacyjne - przynoszą realne, niekorzystne skutki finansowe dla gminy.
Z czym gmina ma największy problem?
Problemów jest wiele, ponieważ przez lata niektóre kwestie nawarstwiały się. Jednym z większych jest edukacja. Nasza gmina bardzo się rozwija, zwłaszcza południe, położone najbliżej Warszawy, to jeden wielki plac budowy. Przybywa mieszkańców, najczęściej są to rodziny z dziećmi, natomiast zaplecze oświatowe pozostaje wciąż bez zmian. Na całym południu gminy nie ma publicznego przedszkola, w całej gminie nie ma żłobka. Szkoły są przepełnione, w Józefowie ledwo udało się zmieścić dzieci na dwie zmiany, powoli problemy ma także Izabelin. Niedawno wybudowane gimnazjum, mieszczące aktualnie nowo powstałą szkołę podstawową, ma problemy z przeciekającym dachem i ogrzewaniem budynku - w zeszłym roku przez przegrzane klasy na parterze dzieci miały krwotoki z nosa, gdy tymczasem na piętrze potrafiło być 14 stopni! Za chwilę mamy zimę, a nikt się tą kwestią nie zajął. Problemem jest też poziom naszych szkół. Poza jedną wyróżniającą się szkołą w Józefowie - najlepszą w powiecie, pozostałe placówki prezentują poziom dużo niższy od szkół podstawowych w Warszawie. Trzeba to zmienić, stąd w moim programie proponuję projekt "Równe szanse" - dodatkowe zajęcia przygotowujące do konkursów i egzaminów dla dzieci z 7. i 8. klas. Jeśli projekt będzie się cieszył zainteresowaniem, rozszerzymy go również na wcześniejsze roczniki.
W Pani programie jest też obszerna oferta dla seniorów.
Tak, seniorzy to grupa, dla której nie było do tej pory żadnych konkretnych propozycji. Chciałabym, by w gminie powstał dzienny dom opieki - miejsce, gdzie seniorzy, którzy nie są samodzielni, mają całodzienną opiekę, a jednocześnie mogą rozwijać swoje pasje i zainteresowania. Na takie placówki są aktualnie duże dofinansowania unijne. Aktywnym seniorom proponuję bezpłatne karnety na gminny basen, a jeśli będzie zainteresowanie innymi formami aktywności, z przyjemnością rozszerzę ofertę. Chciałabym także zwiększyć ofertę ośrodków kultury o zajęcia skierowane do seniorów lub łączone z zajęciami dla młodzieży - te dwie grupy mogą się od siebie dużo nauczyć. Poza tym przy Radzie Gminy Nieporęt, jako organ doradczy, powinna działać rada seniorów. Pomogłoby to w określeniu, jakie potrzeby mają starsi członkowie naszej wspólnoty i w jaki sposób je realizować. Innym pomysłem jest stworzenie Klubu Seniora i Klubu Ogrodnika, byśmy wszyscy mogli korzystać z doświadczenia naszych starszych mieszkańców.
Co zrobi Pani jako pierwsze, gdy zostanie wójtem?
Mam odpowiednie wykształcenie oraz doświadczenie, które pomoże mi w szybkim wdrożeniu się do pracy. Przede wszystkim poproszę o usunięcie drzwi do mojego gabinetu, który będzie zawsze otwarty dla mieszkańców. Kolejnym posunięciem będzie ogłoszenie konkursu na stanowisko wicewójta. Po raz pierwszy w historii naszej gminy nie będzie to "znajomy", a osoba, która w otwartym konkursie wykaże się doświadczeniem i skutecznością w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych. Potrzebujemy specjalistów, a nie kolejnych rąk do przecinania wstęg.
