Niebezpieczny właz

- To bardzo niebezpieczne. Każdy może przecież otworzyć właz. Kłódka jest zer-wana, a pokrywa powyginana - mówi "Echu" pani Danuta. - Nie dość, że można się tu potknąć, to jeszcze kusi on ciekawskie dzieci do zajrzenia do środka. Czy ktoś to zabezpieczy zanim dojdzie tu do tragedii? - pyta.

Kiedy zainterweniowaliśmy w tej kłopotliwej sprawie w administracji, okazało się, że od 1 września nieruchomością przy ul. Rabsztyńskiej 24 zarządza nowa fir-ma. Poinformowano nas, że niezabezpieczony właz to wejście do starej kotłowni, która oficjalnie należy do miasta.

- Ponieważ nie mamy jeszcze pełnej dokumentacji budynku, musimy skontak-tować się z Zakładem Gospodarowania Nieruchomościami w celu ustalenia, na czyj koszt właz ma zostać zabezpieczony. Zapewniam jednak, że w najbliższych dniach miejsce przestanie być niebezpieczne - powiedziała administratorka budynku.

Anna Przerwa

Dziurawa jezdnia, brak chodnika, zdemolowana wiata przystankowa? Chcesz, aby "Echo" pomog-ło Ci w kontaktach z urzędnikami - dzwoń 22 392-08-30.