Nie zlikwidują przejazdu na Bukowieckiej
15 września 2011
PKP PLK oraz mieszkańcy Zacisza domagają się zlikwidowania przejazdu kolejowodrogowego przy ul. Bukowieckiej. Dzielnica odmawia, twierdząc, że pełni on funkcję ważnego szlaku komunikacyjnego.
Uciążliwy przejazd
Mieszkańcy ul. Bukowieckiej z utęsknieniem oczekują likwidacji przejazdu kolejowego, bo wiąże się to z możliwością wyeliminowania- Natomiast dla wygody przyszłych mieszkańców osiedla Wilno, usytuowanego po stronie Targówka Przemysłowego, modernizowana jest ul. Przecławska z bezkolizyjnym połączeniem z ul. Kraśnicką - argumentuje Barbara Urbaniak, przewodnicząca rady osiedla Zacisze.
PLK też nie chce przejazdu
Nie tylko mieszkańcom Bukowieckiej przeszkadza przejazd na tej ulicy. Niestety kolejarze nie mogą nic sami zrobić, bo ulica jest w zarządzie dzielnicy Targówek. - Domagaliśmy się likwidacji przejścia, ponieważ w pobliżu w Ząbkach znajdują się kolejne dwa przejazdy co 700 metrów i nie ma potrzeby dalszego utrzymywania przejazdu na Bukowieckiej. Poza tym wyraziliśmy zgodę na budowę estakady w ciągu ul. Kraśnickiej pod warunkiem, że przejazd zostanie zlikwidowany. Wybudowano wiadukt, ale przejazdu nie zlikwidowano. W tej sprawie interweniowaliśmy u burmistrza Targówka, ale na razie bez efektów. Oczekujemy ze strony dzielnicy - zarządcy drogi - uzgodnienia i zgłoszenia terminu likwidacji przejazdu, a do tego czasu przejęcia wszelkich kosztów związanych z jego funkcjonowaniem - mówi Jan Telecki, dyrektor warszawskiego oddziału PKP PLK.Przejazd zostanie
- Przejazd miał być zamknięty, gdy powstanie obwodnica śródmiejska. W momencie powstania miała przejąć jego rolę. Niestety obwodnica śródmiejska wypadła z planów i z tego powodu jesteśmy zmuszeni utrzymać ten przejazd. Nawet gdybyśmy zlikwidowali go, to ruchu to nie zmniejszy, bo ludzie i tak będą szukać kolejnych przejść. Zamiast przejeżdżać Bukowiecką, będą szukali przejazdów przez całe Zacisze - uważa Rafał Lasota, rzecznik Targówka. Urzędnik zwraca też uwagę, że likwidacja przejazdu nie jest możliwa z prozaicznej przyczyny. - Dzielnica ma kłopoty finansowe, a przy okazji musielibyśmy wyremontować Bukowiecką, a obecnie nie mamy funduszy nawet na zlikwidowanie przejazdu - podsumowuje Rafał Lasota.Marzena Zemlich