Nie będzie balonu dla piłkarzy. Hala na Obrońców Tobruku do remontu
23 czerwca 2014
Nie będzie balonu nad boiskiem do zimowej gry w piłkę nożną na terenie OSiR-u. Będzie za to hala sportowa z prawdziwego zdarzenia, zdolna pomieścić duże imprezy sportowe. Nowy zarząd Bemowa zmienia kolejne plany poprzedników.
Nowy zarząd dzielnicy zmienił właśnie te zamierzenia. - Nie rezygnujemy z balonu definitywnie, ale na pewno nie nastąpi to w tym roku. Bemowo zasługuje na halę sportową z prawdziwego zdarzenia. Musimy docenić to, że drużyna koszykarzy Legii awansowała do I ligi i aby nadal mogła tu grać, musi mieć obiekt spełniający wymagania. Jeżeli tak się nie stanie, to koszykarze opuszczą Bemowo - mówił podczas ostatniej sesji rady dzielnicy burmistrz Krzysztof Strzałkowski.
Koszykarze najważniejsi?
Zamiast balonu za 2 mln złotych - zostanie przebudowana hala, która ma być wyposażona m.in. w nowoczesną wykładzinę czy składane trybuny. Dzięki rozmaitym zabiegom hala ma mieścić wymagane 1,5 tys. widzów.
Na nowe decyzje duży wpływ miał nowy szef bemowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, choć na razie jeszcze tylko pełniący obowiązki dyrektora, Piotr Kondratowicz, który wcześniej był wicedyrektorem na Ursynowie, gdzie odpowiadał za nowoczesną Arenę Ursynów, w której od kilku lat odbywają się największe wydarzenia, nie tylko sportowe. Ustawienie balonu do gry w piłkę jest kompletnie nieopłacalne. To gigantyczne koszty, do których dochodzi jeszcze konieczność zatrudnienia dodatkowych ludzi - argumentował nowy szef OSiR Piotr Kondratowicz. I do tego wzoru ma zmierzać obiekt potocznie zwany "Halą Legii".
- Chcemy, żeby u nas także organizowano wielkie imprezy sportowe, ale również imprezy innego typu, jak choćby koncerty. Na pewno nie zamkniemy drogi amatorom i małym klubom, które u nas trenują. Chcemy, żeby ćwiczyły w dni powszednie, aby w weekendy hala mogła zarabiać. Obiekt rocznie w ostatnich latach zarabiał ponad 300 tys. zł. Dzięki komercyjnym imprezom kwota ta wzrośnie. W Warszawie są trzy hale sportowe z prawdziwego zdarzenia: Torwar, Arena Ursynów i Koło. Ta ostatnia przestała spełniać wymagania, przez co nie mogą już tam występować koszykarze Polonii. My chcemy, aby występy na tym poziomie były możliwe - argumentował Piotr Kondratowicz.
Balon - opłaca się czy nie?
- Ustawienie balonu do gry w piłkę jest kompletnie nieopłacalne. To gigantyczne koszty, do których dochodzi jeszcze konieczność zatrudnienia dodatkowych ludzi - przekonywał radnych Kondratowicz. Przekonał.
Zupełnie co innego twierdzili niedawno byli wiceburmistrzowie Bohdan Szułczyński i Paweł Bujski, którzy tych samych radnych przekonali kilka miesięcy wcześniej do postawienia balonu. - Liczymy na zysk w wysokości pół mln zł rocznie. Pieniądze OSiR-owi przydadzą się tym bardziej, że niedawno własnymi środkami sfinansował remonty szatni i łazienek - mówił Bujski.
Prywatny obiekt przy ul. Księcia Bolesława, gdzie działa Hala Piłkarska z trzema boiskami pod dachem i jednym na powietrzu, przykrywanym jesienią i zimą balonem, jest zawsze zatłoczony. Od rana do późnej nocy. Nie zarabia?
mac