REKLAMA

Wola

Czy statystyki odzwierciedlają rzeczywistość?

 

Narkotyki w szkołach: na Woli najwięcej interwencji

  2 kwietnia 2014

alt='Narkotyki w szkołach: na Woli najwięcej interwencji'

Niechlubny stołeczny rekord, jeżeli chodzi o liczbę policyjnych interwencji związanych z narkotykami na terenie szkół w latach 2011-2013, należy do Technikum Budowlanego przy ulicy Księcia Janusza 45/47.

REKLAMA

Co jest przyczyną tego stanu rzeczy? Dyrekcja placówki odsyła do pani pedagog, która, niestety, również nie potrafi określić okoliczności tamtych interwencji. - Trudno mi się wypowiedzieć w tej kwestii, bo jestem pracownikiem szkoły dopiero od września 2013 i nie wiem, jakie procedury pomocy psychologiczno-pedagogicznej wtedy funkcjonowały. Nie posiadam natomiast informacji, żeby w okresie kiedy tu pracuję dochodziło do policyjnych interwencji - podkreśla pedagog z Technikum Budowlanego Marta Koch.

Podkreśla jednocześnie, że szkoła nawiązała kontakt z fundacjami i stowarzyszeniami pozarządowymi. Ich przedstawiciele przyjeżdżają i na miejscu organizują różne warsztaty oraz zajęcia na temat przeciwdziałania uzależnieniom, w tym narkotykom.

- Typowe pogadanki nie trafiają do uczniów, tak więc staramy się organizować warsztaty, podczas których uczniowie mają możliwość "pracować" nad konkretnymi tematami - najpierw w grupie, później zbiorowo. Przypomina mi się jeden wykład m.in. o uzależnieniach, wygłoszony przez przedstawiciela fundacji "Nadzieja dla przyszłości", który bardzo mocno "uderzył" w naszą młodzież, oczywiście w sensie pozytywnym. Później uczniowie przychodzili do mnie i prosili o kontakt z fundacją - opowiada Marta Koch.

Czy więc można powiedzieć, że obecnie narkotyki nie są w tej szkole problemem?

- Nie, to byłoby zbyt duże uogólnienie. Nie mamy po prostu informacji, że one występują. Myślę, że w każdej grupie społecznej można wskazać przypadki używania takich substancji. Szkoły, do których chodziłem, miały rygorystyczne zasady dotyczące narkotyków i zawsze były konsekwentne w działaniach antynarkotykowych, ale - jak wiadomo - uczniowie wiedzą swoje i często nie obchodzi ich zdanie nauczycieli - mówi uczeń liceum. Od września nie mieliśmy jednak z tym problemów - stwierdza pani pedagog.

Policjanci podkreślają, że nauczyciele powinni zwracać większą uwagę na obce osoby kręcącego się w pobliżu szkoły i zachowujące się podejrzanie. Powinni też zawiadamiać policję o każdym zdarzeniu, kiedy łamane są przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Na terenie dzielnicy Wola policjanci interweniowali też w Gimnazjum nr 50 przy ulicy Bema 76, III Liceum Ogólnokształcącym im. Gen. Sowińskiego przy ulicy Rogalińskiej 2, Gimnazjum nr 45 przy ulicy Żelaznej 71, Zespole Szkół nr 32 przy ulicy Ożarowskiej 71 oraz SP nr 221 przy ulicy Ogrodowej 42/44. Szesnaście zdarzeń w wolskich placówkach szkolnych lub w ich najbliższym otoczeniu to najgorszy stołeczny wynik. Na Pradze Południe interweniowano w tym czasie piętnaście razy, a na Mokotowie - czternaście.

Z kolei do szkół w Wilanowie w sprawie narkotyków policjanci nie byli w ogóle wzywani. W Warszawie interweniowano w tym czasie w sumie sto dziesięć razy. Najczęściej w gimnazjach i ich najbliższym otoczeniu, ale zdarzały się też przypadki sprzedaży narkotyków w szkole podstawowej (Mokotów) i w renomowanych liceach (Ochota, Żoliborz). Zestawienie przestępstw narkotykowych w szkołach zostało przygotowane, na podstawie policyjnych rejestrów za lata 2011-2013, przez autorów strony www.dobraulica.pl

Tyle teorii, a co sądzą uczniowie?

- Szkoły, do których chodziłem, miały rygorystyczne zasady dotyczące narkotyków i zawsze były konsekwentne w działaniach antynarkotykowych, ale - jak wiadomo - uczniowie wiedzą swoje i często nie obchodzi ich zdanie nauczycieli. Kiedy zobaczymy, że któryś z naszych kolegów pali trawkę, to oczywistą sprawą jest, że nie doniesiemy, bo każdy każdego "kryje" - komentuje jeden z uczniów warszawskiego liceum.

Anna Krzesińska

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# agap

02.04.2014 09:03

szkoły jak szkoły, policja się wzięła do roboty i stąd takie wyniki, stop narkotykom

# ktośtam

09.04.2014 03:14

a kiedy zajmą się tą mafią z wiejskiej? Policja dzielna, złapała dzieciaka z odrobiną suszu- order powinien być. A co z dzieciakiem? czy skierują go na leczenie? czy pomogą rozwiązać jego problemy? A skądże znowu?! DO WIĘZIENIA Z TYM ŚMIECIEM! ot, taka nasza polska logika

# Monika Beuth-Lutyk

24.04.2014 15:13

Czy jeśli w szkole, a nawet we wszystkich szkołach w jakiejś dzielnicy, brak interwencji policji w sprawie narkotyków, to znaczy, że tam nie ma tego problemu? A może jest tak, że dyrektorom szkół z Woli nie jest wszystko jedno i nie wahają się interweniować w każdym podejrzanym przypadku. Tego właśnie - podejmowania działań i walki z narkotykami w szkołach - powinni oczekiwać rodzice. Wolskie szkoły od lat ściśle i aktywnie współdziałają z policją, walczą z narkotykami i innymi patologiami - dlatego liczba interwencji to wynik, który nie obrazuje skali problemu, tylko skalę podjętych działań.
Monika Beuth-Lutyk
rzeczniczka prasowa UD Wola

REKLAMA

# Art

02.05.2014 21:08

Zgadzam się z opinią powyżej. Liczba interwencji policji nie oznacza, że w szkole jest źle. To dokładnie może być odwrotnie, bo być może dyrekcja nie "zmiata problemu pod dywan". Według badań CBOS 40% uczniów w wieku 18-19 lat miało kontakt z marihuaną, co oznacza, iż problem istnieje. Dziwi mnie raczej wynik, że nie było żadnej interwencji.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA