REKLAMA

Misz@masz
  20 stycznia 2025  

Melania Trump: Pierwsza dama, która wybrała milczenie

Przed wyborami prezydenckimi, w czasie toczącej się kampanii, Melania Trump, pierwsza dama Stanów Zjednoczonych, raczej pozostawała w cieniu. Teraz gdy jej mąż obejmuje po raz kolejny urząd prezydenta, Melania ponownie wkracza na scenę polityczną, jednak, jak pisze Onet, na swój własny, niezmiennie tajemniczy sposób.

REKLAMA

Niedawno amerykańskie księgarnie zalała fala wspomnień autorstwa 54-letniej Melanii, która zdecydowała się na wyjątkowo oszczędne dzielenie się swoją historią. Jej autobiografia, ukryta pod prostą, czarną okładką z jedynie wytłoczonym imieniem autorki, budziła wiele emocji i pytań. Jednak zawartość, jak zauważyli krytycy, pozostawia wiele do życzenia.

Pierwsza dama, znana ze swojego dystansu do mediów, nie zaskoczyła. Autocenzura, jaką zastosowała w swojej książce, wywołała śmiech wśród dziennikarzy. Komentując jej dzieło, Keziah Wer z "Vanity Fair" nie zostawiła na nim suchej nitki, podobnie jak Freia Berry z "Daily Beast", która porównała mądrości życiowe Melanii do twórczości Paolo Coelho.

Melania Trump, niezrażona jednak krytyką, podkreśla, że nie zamierza marnować czasu na reagowanie na nieprzychylne komentarze. W wywiadzie dla Fox News pozwoliła sobie na rzadki komentarz, twierdząc, że poprzednicy zataili przed nią informacje, które ułatwiłyby jej odnalezienie się w roli pierwszej damy. O Jill Biden nie wypowiada się negatywnie, a na przeprowadzkę do Białego Domu, na którą miała ledwie pięć godzin, wydaje się czekać z niecierpliwością, deklarując chęć "służenia Ameryce".

W swojej książce wspomina między innymi, że jej ojciec był członkiem partii komunistycznej, ale bierze go w obronę. Kto nie wiedział, ten z lektury biografii Pierwszej Damy USA dowie się, że dziadek Melanii wyhodował słynną słoweńską cebulę raąka (czerwoną cebulę), która stała się hitem wśród Słoweńców! Historia cebulowego imperium w rodzinnej wiosce Raka.

W książce pojawia się także wątek relacji 54-latki z dwoma królami - Salmanem z Arabii Saudyjskiej i Karolem III. Podczas wizyty u pierwszego z nich "została ostrzeżona, że nie jest muzułmańską tradycją podawanie ręki kobietom i że król może nie okazać jej tej uprzejmości". Podobno dla niej zrobił wyjątek: "Nie tylko uścisnął mi dłoń, ale ją pocałował! To był obiecujący początek!" - wspomina Melania.

Melania Trump w swojej biografii tłumaczy się też z odtrącenia ręki swojego męża w 2017 r. w Izraelu - incydentu, który przykuł uwagę światowych mediów. Wyjaśnia, że zachowała się tak, bo bo szedł przed nią z premierem Benjaminem Netanjahu i jego żoną Sarą. "Czerwony dywan po prostu nie mógł pomieścić naszej czwórki. To był drobny, niewinny gest, nic więcej" - powiedziała.

Choć jej postać budzi sporo kontrowersji, to pewnie teraz wielu zadaje sobie pytanie, czy Melania Trump będzie pierwszą damą pełną energii i zaangażowania, czy raczej pozostanie postacią enigmatyczną, działającą w cieniu swojego męża? Na te odpowiedzi trzeba będzie pewnie poczekać. Tymczasem jej postać wciąż wywołuje zainteresowanie zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza ich granicami.

Źródło: kobieta.onet.pl

 

REKLAMA

Najnowsze misz@masze

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025