Minister: "Znieście opłaty za parkowanie". Aktywiści przeciwni
17 marca 2020
Podczas epidemii transport indywidualny ma więcej zalet od komunikacji miejskiej, ale ruchy antysamochodowe nie odpuszczają nawet teraz.
Po ogłoszeniu przez rząd stanu zagrożenia epidemicznego ulice Warszawy zaczęły pustoszeć. Wielu mieszkańców skorzystało z możliwości pracy w domu, co poskutkowało zdecydowanie mniejszym ruchem na ulicach i rozładowaniem tłoku w komunikacji miejskiej. Ulice na co dzień zakorkowane, takie jak Radzymińska, w poniedziałek rano były całkowicie przejezdne, a kursujące nimi autobusy - pustawe.
Akcja dezynfekcja. Koronawirus kontra komunikacja miejska
Od września na grypę zmarło w Polsce 36 osób, na COVID-19 - jeszcze nikt. Ale to druga z tych chorób skłoniła ZTM do zmiany środka używanego w zajezdniach.
Część warszawiaków przesiadła się do środka transportu, umożliwiającego uniknięcie dużych skupisk ludzi: do samochodu. Podczas epidemii Covid-19 auta niespodziewanie wróciły do łask.
Auto nie gryzie
"Ponieważ korzystanie z komunikacji miejskiej niesie ryzyko kontaktu z zakażonymi osobami, warto zachęcać mieszkańców do przesiadki do samochodów" uznali warszawscy radni Anna Auksel i Sławomir Potapowicz, którzy wyszli z inicjatywą tymczasowego zniesienia opłat za parkowanie.
16 marca propozycję poparł minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który zaapelował do samorządowców o wyłączenie parkometrów. Spośród większych polskich miast opłaty zniosły już Kraków i Gdynia. Warszawa - nie.
Permanentna rewolucja
Zarząd Dróg Miejskich nie bez podstaw uważa, że zniesienie opłat mogłoby poskutkować poważnymi problemami ze znalezieniem wolnego miejsca. W obecnej sytuacji, gdy ruch na ulicach jest niewielki, trudno o jednoznaczne wnioski. Czy warszawiacy poczuliby się na tyle zachęceni do jazdy samochodem, że zajęliby wszystkie miejsca w Śródmieściu? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie udzielić bardzo trudno. Nie zawodzą jednak warszawscy aktywiści, toczący z autami walkę nawet w sytuacjach kryzysowych.
- Brawa dla Rafała Trzaskowskiego za nieuleganie postulatom zniesienia opłat za parkowanie - pisze Jan Mencwel, prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. - W tych okolicznościach nie powinniśmy zachęcać do podróżowania autem. Choć jest ono bezpieczne dla kierowcy, to jednak przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza i osłabia odporność mieszkańców.
"Jesteście dzbanami"
- Jesteście zideologizowanymi dzbanami, których postępowanie jest niebezpieczne dla społeczeństwa - komentuje internauta. - Dwa tygodnie minimalnie większych zanieczyszczeń nic nie zmieni, a może mocno ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
(dg)
.