"Wstrzymajcie 500+. To nie czas na socjal". Petycja w sieci
17 marca 2020
Epidemia i związane z nią ograniczenia bez wątpienia doprowadzą do upadku wiele firm i spowodują nagły wzrost bezrobocia. Skąd wziąć pieniądze na ratowanie sytuacji?
Najpierw wojna handlowa USA z Chinami, potem pandemia, zmuszająca kolejne rządy do ograniczania działalności prywatnych firm - takiego splotu wydarzeń nie spodziewał się nikt. Ponieważ coraz więcej wskazuje na to, że nadchodzący kryzys gospodarczy będzie najpoważniejszy od wielu lat, humory przedsiębiorców psują się z dnia na dzień. Ile firm będzie w stanie przetrwać epidemię i związane z nią ograniczenia?
Ile osób straci pracę w najbliższych miesiącach? Na razie w największej zapaści są firmy transportowe i turystyczne, ale niebawem kryzys dotknie także innych branż. Większość polskiej gospodarki tworzą małe i średnie firmy - jeśli zaczną upadać, spadną wpływy z podatków i rząd będzie mieć mniej pieniędzy na wydatki, w tym programy socjalne.
Premier obiecuje
- Spadek wzrostu PKB będzie miał wpływ na sytuację budżetową, na dochody podatkowe państwa i wydatki - przyznał w sobotę premier Mateusz Morawiecki. - Chcę zaangażować więcej środków na wsparcie polskich obywateli i firm, w bufor dla tych branż, które w najwyższym stopniu zostaną dotknięte.
W pakiecie rządowych propozycji mają znaleźć się m.in. odnawialne kredyty obrotowe dla firm i czasowe wstrzymanie składek na ZUS. O budżecie bez dziury, którym premier chwalił się pod koniec ubiegłego roku, nie ma już mowy. Na razie nie wiadomo, skąd rząd weźmie pieniądze na ratowanie polskich firm - zwłaszcza, że według zapowiedzi Morawieckiego "wypłaty w programie 500+ nie są w najmniejszym stopniu zagrożone".
Nie czas na wydatki socjalne
- W dobie pandemii koronawirusa zbierającego śmiertelne żniwo potrzebne są znaczne środki pieniężne na prewencję i wspomaganie firm, które ponoszą ogromne straty w związku z zawieszeniem działalności - czytamy w krążącej po internecie PETYCJI. - Dla gospodarki może to być zbyt duże obciążenie. Dlatego zwracamy się o wsparcie petycji o wstrzymanie świadczeń socjalnych w postaci 500+ i tzw. kosiniakowego. Jak powszechnie wiadomo, program 500+ nie przyniósł oczekiwanego efektu w postaci wzrostu dzietności, więc można przyjąć, iż te pieniądze są marnotrawione. Znacznie lepszym rozwiązaniem będzie wspomożenie ochrony zdrowia i naszych rodzimych przedsiębiorstw.
- Jeszcze przed wybuchem epidemii były problemy z budżetem - przypomniał w rozmowie z portalem Money.pl dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. - Na pewno musimy jasno powiedzieć, że nie na wszystko nas stać. Trzeba będzie ograniczyć program 500+ albo nie wypłacać czternastych emerytur, na które nie było pieniędzy już w momencie wpisywania do budżetu. Szukałbym oszczędności w perspektywie 3-4 miesięcy. Są głosy epidemiologów, że koronawirus zostanie z nami na dłużej, a to pewnie będzie wymagało trwałego wzrostu wydatków na służbę zdrowia.
(dg)