Mieszkańcy Młocin nie chcą S7 na Pułkowej
26 sierpnia 2013
Blady strach padł na Młociny. GDDKiA ponownie rozważa przebieg drogi ekspresowej łączącej A2 z wylotem na Gdańsk. Pod uwagę brane są trzy warianty, w tym coraz poważniej poszerzenie ul. Pułkowej. - To byłaby katastrofa. Młociny zostałyby przecięte na pół - martwią się mieszkańcy i ślą protesty. Już wysłano prawie 200 podpisów.
- Dla tego rozwiązania powinniśmy stworzyć koalicję ogólnowarszawską. Puszczenie trasy przez Pułkową to byłaby katastrofa. Młociny Wschodnie, oddzielone trasą, zostałyby kompletnie pozbawione infrastruktury - bez sklepów, szkoły, bez niczego. My też zostalibyśmy oddzieleni od połączenia z miastem. Droga ma mieć po trzy pasy w każdym kierunku plus po dwa awaryjne. Poziom hałasu i zanieczyszczeń byłby trudny do wytrzymania. Młociny zostałyby zasłonięte siedmiometrowymi ekranami - mówi Agnieszka Gola z Samorządu Mieszkańców Młocin.
W celu obrony przed najbardziej przerażającym wariantem mieszkańcy Młocin próbowali zawiązać wspólny front z przedstawicielami samorządów Łomianek, Dąbrowy, Radiowa i Bemowa. Na spotkanie w szkole przy ul. Balaton przybyli tylko ci pierwsi. Okazało się, że o wspólnym froncie można pomarzyć. Obecni na spotkaniu przedstawiciele Łomianek promują koncepcję tzw. trasy nadwiślańskiej, która została przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad odrzucona, więc szanse na jej przeforsowanie są małe. Z kolei nie odpowiada im koncepcja mszczonowska i byliby za poprowadzeniem S7 przez Pułkową.
Za wariantem pierwszym mogą głosować także mieszkańcy Bemowa, bo trasa omijałaby ich dzielnicę, a przy pozostałych rozwiązaniach biegnie przez środek osiedla. To im oczywiście bardzo przeszkadza.
Ostatecznie lepiej nad Wisłą
Przeciwko trasie mszczonowskiej przemawiają analizy, według których ruch na niej byłby nieadekwatnie mały do poniesionych kosztów, a Polska dostała z rezerwy europejskiej 10 mld zł na drogi. Wariant II to koszt ok. 4 mld. Poszerzenie Pułkowej będzie o co najmniej miliard tańsze. Tak wynika z nieoficjalnych ustaleń. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oficjalnie nie potwierdza tej informacji.
- Szacunki dotyczą zawsze całej trasy, nie poszczególnych wariantów. Ile droga będzie kosztować zależy od wybranego wariantu, decyzji środowiskowej i innych uwarunkowań. Koszt co najmniej 3 mld zł trzeba jednak przyjąć na pewno - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka GDDKiA.
- Jesteśmy absolutnie przeciwko S7 na Pułkowej. Gdyby został odrzucony wariant mszczonowski, to jesteśmy za trasą nadwiślańską, którą potraktowalibyśmy jako mniejsze zło. Natomiast wariant I dla nas odpada. W takim przypadku zostalibyśmy przecięci na pół. Pod trasą przewidziano tylko jedno przejście. Wiele domów zostałoby przeznaczonych do likwidacji, w tym restauracja McDonald's. Wycięte zostaną hektary lasu i parku Młocińskiego. Pogorszy się komunikacja z centrum miasta, ponieważ przewidziano tylko dwa wjazdy na trasę. Absolutnie musimy obronić Młociny przed tym wariantem - dowodzi Zbigniew Klukowski, przewodniczący rady Samorządu Mieszkańców Młocin.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na razie zorganizowała spotkania informacyjne dla mieszkańców poszczególnych regionów, przez które ma prowadzić trasa. Następnie mają zostać przeprowadzone konsultacje społeczne.
Maciej Weber