Mieszkańcy chcą przejścia dla pieszych. Ratusz: przecież można przechodzić

- Mieszkańcy informują, że przejście zostało przeniesione kilkaset metrów dalej, jednak w tym miejscu przyzwyczajone od lat osoby nadal skracają sobie drogę idąc do przystanku. Prosimy o przywrócenie tego przejścia dla pieszych - przekonują Katarzyna Górska-Manczenko i Justyna Rucyk.

Nie da się zrobić przejścia

Zarząd Dróg Miejskich przekazał interpelację radnych do Biura Zarządzania Ruchem Drogowym i zapewnił, że w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku, zostanie on dopisany do listy zadań wymagających sfinansowania. Złomowisko daje mieszkańcom w kość
Mieszkańcy Targówka Fabrycznego mają dość firmy Złomex. Dwie radne chcą zmierzenia norm hałasu pochodzącego ze skupu złomu. Drogowcy dodali też, że ich zdaniem nie ma możliwości wyznaczenia bezpiecznego przejścia dla pieszych przez jezdnię Swojskiej w rejonie Jesiotrowej.

Lista argumentów jest długa: brak chodnika lub wąski chodnik Swojskiej uniemożliwia zapewnienie zgodnego z przepisami dojścia, autobusy stojące na przystankach zasłaniały pieszych, wyznaczenie przejścia utrudnia przydrożny krzyż a ulica biegnie łukiem.

Wolno przejść poza zebrą

Również Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym nie widzi potrzeby przywrócenia przejścia przy skrzyżowaniu Swojskiej z Jesiotrową.

- Istniejące przejścia dla pieszych oraz lokalizacja przystanków autobusowych na skrzyżowaniu ulic Swojska - Wierna stanowią sprawną i bezpieczną komunikację pieszych na przystankach autobusowych. Wskazana lokalizacja w miejscu dawnego przejścia obok pętli autobusowej znajduje się około 80 metrów od istniejącego przejścia. W naszej ocenie wyznaczenie kolejnego jest rozwiązaniem niebezpiecznym i nieefektywnym - uważa biuro warszawskiego ratusza. - Jednocześnie informujemy, że na Swojskiej przy skrzyżowaniu z Jesiotrową pieszy może przejść na drugą stronę jezdni zgodnie z art. 13 ust. 2 prawa o ruchu drogowym - dodaje.

(db)