Metro na Bemowo coraz bliżej. "Wyzwanie staje się rzeczywistością"

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prace nad metrem na Bemowie zostały podzielone na dwa etapy. W pierwszym powstanie stacja Powstańców Śląskich (Bemowo-Ratusz), która będzie budowana jednocześnie z przystankiem Wola Park. Drugi etap to stacje Lazurowa (Os. Škoda Vagonka wygrała. Nowe pociągi dla metra
To absolutna nowość w Warszawie. Stare rosyjskie składy zostaną zastąpione przez nowy tabor, zaprojektowany przez naszych południowych sąsiadów. Górczewska), Chrzanów (przy Szeligowskiej i Rayskiego) i Połczyńska (Karolin).

Wspomniany wyżej pierwszy etap to najkrótszy z odcinków, na jakie podzielono II linię - będzie miał tylko dwa kilometry długości. Warszawski ratusz czeka na oferty zainteresowanych kontraktem firm do 7 sierpnia. Zwycięzca przetargu będzie mieć na wykonanie prac trzy lata i dwa miesiące.

- Ogłaszamy przetarg na dwa kilometry trasy, które dopełnią drugą nitkę podziemnej kolei - mówi prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Bardzo się cieszę, że podjęte przez nas wyzwanie staje się rzeczywistością. Zgodnie z naszymi zamierzeniami całą drugą linią metra warszawiacy pojadą w 2023 roku.

Starzy znajomi w akcji

Prezydent Gronkiewicz-Waltz mówi o "dopełnieniu nitki", bo z powodu przedłużających się procedur odcinek ze stacjami Wola Park i Powstańców Śląskich został w tyle za końcówką linii, tj. za stacjami Lazurowa (Os. Górczewska), Chrzanów i Połczyńska (Karolin).

Jego budową zajmie się włosko-tureckie konsorcjum Astaldi-Gülermak, które wkrótce podpisze z warszawskim samorządem umowę na 1,62 mld zł. Jeśli odcinek na Chrzanów i Karolin powstanie szybciej, niż ten w rejonie Wola Parku i bemowskiego ratusza, gotowe stacje przy Lazurowej, Szeligowskiej i Połczyńskiej będą musiały poczekać na otwarcie. Uruchomienie krótkiej, tymczasowej linii Połczyńska - Lazurowa nie będzie technicznie możliwe ze względu na układ torów.

(dg)