Metro? Tramwaj? Postawmy raczej na metrobus
6 marca 2024
Jak przed każdymi wyborami na Białołęce rozgorzał polityczny spór o metro. Jedni przywołują niespełnione obietnice, inni sugerują, że jego budowa nie ma sensu. Chciałbym zaproponować inne podejście do tematu.
Na początek zadajmy sobie pytanie. Dlaczego metro jest tak popularne? Odpowiedź jest prosta. Bo nie stoi w korkach, bo nie ma wypadków z innymi pojazdami, bo jest punktualne.
Radny Oracz: Czas na poważne traktowanie Białołęki
Piotr Oracz, samorządowiec z jednym z najdłuższych staży w białołęckiej radzie dzielnicy, społecznik i lider lokalny, w tym roku ponownie kandyduje.
Innymi słowy jest niezawodne i szybkie.
Dlaczego zatem mamy w Polsce tylko dwie linie metra? Bo jest drogie i długo powstaje. Czy możemy sobie wyobrazić coś, co będzie pełniło takie same funkcje jak metro, ale będzie o wiele tańsze? Moim zdaniem tak. Należy postawić na metrobus!
Czym jest metrobus?
To autobusy, które poruszają się po specjalnej trasie, na którą tylko one mają prawo wjechać. Autobusy mają częstotliwość kursowania taką samą jak metro, dzięki czemu niewiele się od niego różnią.
Budowa metrobusa jest nieporównywalnie tańsza od budowy metra czy tramwaju. Według szacunków to koszt około cztery razy niższy niż w przypadku budowy tramwaju i dziesięciokrotnie mniejszy od budowy metra. Wystarczy wybudować lub wyznaczyć specjalną drogę i uniemożliwić na nią wjazd innych pojazdów. Można w tym celu zastosować specustawę ZRID i nie trzeba kopać tunelu.
Mieszkańcy Białołęki zapewne już zwątpili w szybkie zbudowanie metra i tramwajów, co obiecywane jest przed każdymi kolejnymi wyborami. Od kilkunastu lat słyszą o liniach tramwajowych wzdłuż Modlińskiej i na Zieloną Białołękę. W sprawie ich budowy, poza pięknymi wizualizacjami, nie wydarzyło się jednak właściwie nic.
150 tys. mieszkańców. Komunikacja żałosna
Dlatego uważam, że metrobus mógłby powstać właśnie na Białołęce. Zielona Białołęka to teren, który bardzo dynamicznie się rozwija. Każdego roku w naszej dzielnicy przybywa 5 tys. mieszkańców. Tymczasem transport publiczny jest w opłakanym stanie. Nasza dzielnica ma obecnie ok. 150 tys. mieszkańców. To więcej niż niektóre miasta wojewódzkie.
Metrobus po raz pierwszy został wprowadzony w brazylijskiej Kurytybie. Obecnie z tego systemu korzysta wiele miast. Aby był skuteczny, nie można godzić się na półśrodki. Nie może być tak, że na części trasy jest to w zasadzie buspas. Wszelkie skrzyżowania metrobus powinien omijać na estakadach.
Moim zdaniem potencjalną trasą metrobusa mogłoby być połączenie Zielonej Białołęki z drugą linią metra. Warto byłoby też pomyśleć o połączeniu jego trasy ze stacjami kolejowymi Toruńska, Żerań i Płudy.
Jako radny Białołęki złożyłem interpelację z apelem o budowę metrobusa. Bez odważnych decyzji w sprawie rozbudowy transportu zbiorowego Białołęka jeszcze bardziej zatonie w korkach. Przy takim tempie rozwoju nie możemy dalej stać z założonymi rękami.
Filip Pelc
radny dzielnicy Białołęka