REKLAMA

Białołęka

różne »

 

Mehoffer czy Alzheimer?

  29 sierpnia 2011

alt='Mehoffer czy Alzheimer?'

Kiedy w marcu zapytaliśmy Zarząd Dróg Miejskich o remont ulicy Mehoffera, zapewniano nas, że jeszcze w tym roku odbędzie się zerwanie starego i położenie nowego asfaltu. Teraz okazuje się, że modernizacji nie będzie.

REKLAMA

Od dawna ulica Mehoffera daje się we znaki kierowcom, którzy codziennie jadą tędy do swoich domów w Choszczówce. Dziury, niechlujnie połatana nawierzchnia, a po większych deszczach czy roztopach kałuże na całą szerokość ulicy, które ciężko przebrnąć nie zalewając auta i pieszych idących
Drogowcy mieli wymienić dwie wierzchnie 12- centymetrowe warstwy asfaltu.
wzdłuż jezdni. Ten koszmar miał się skończyć. Niestety zmian nie będzie, choć jeszcze kilka miesięcy temu ZDM podał nam konkrety dotyczące remontu.

- Od Modlińskiej do torów kolejowych zostanie położony nowy asfalt - informowała w marcu Urszula Nelken, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. Niestety, nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie o termin prac. - Dokładnej daty nie mogę jeszcze podać, ale na pewno będzie to jeszcze w tym sezonie, czyli pomiędzy kwietniem a listopadem - dodała.

Wymiana nawierzchni miała potrwać dwie doby, planowano wykonać ją w jeden z weekendów. Przez ten czas drogowcy mieli wymienić dwie wierzchnie, 12-centymetrowe warstwy asfaltu.

Mieszkańcy cierpliwie czekali na poprawę sytuacji. Czyżby i tym razem na obietnicach się skończyło? Ponieważ od publikacji naszego artykułu minęło niemal pięć miesięcy, a na ulicy Mehoffera nic się nie zmieniło - jazda po niej wciąż przypomina prawdziwy tor przeszkód, zapytaliśmy ZDM, co z obiecanym remontem. Odpowiedź zaskoczyła wszystkich.

- Nie jest nam wiadomo, aby w wakacje lub w całym 2011 roku miał być remont ulicy Mehoffera. Na dziś nie mamy takich planów - poinformował krótko rzecznik ZDM Adam Sobieraj.

Radny Białołęki Wojciech Tumasz mówi, że też kilka miesięcy temu był przez ZDM zapewniany o rychłym frezowaniu Mehoffera. - Kiedy niedawno interweniowałem w tej sprawie, dyrektor Grażyna Lendzion poinformowała mnie, że ulica ta jest na liście rezerwowej, co oznacza, że ZDM nie ma na nią pieniędzy - powiedział "Echu" Wojciech Tumasz i dodał, że jeśli rada miasta nie przekaże ZDMowi dodatkowych kwot, to remont Mehoffera nie odbędzie się w tym roku.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (13)

# 2lukasz81

29.02.2012 15:14

Rzeczywiście ulica Mehoffera to istny potok lub raczej rzeka bajoro. Rozumiem , że np. radny Pan Wojciech Tumasz zabiegając w ZDM o remont ul. Mehoffera wspomina o frezowaniu i 12 centymetrowej warstwie nowego asfaltu. Ten troskliwy o wszystko w tych okolicach radny nie musi znać się na remontach ulic. Ale, że pracownicy ZDM powtarzają te nonsensy, to bardzo dziwne bo w Zarządzie Dróg Miejskich powinni pracować fachowcy.
Przecież to że ul. Mehoffera jest rozjeżdżona, to jest konkretna przyczyna i takowe powody. Otóż nawierzchnia tej ulicy nie ma żadnej podbudowy. Pamiętam jak wylewano pierwsze warstwy wątpliwej jakości asfaltu bezpośrednio na bruk, który wcześniej ułożono jedynie na podsypce piaskowej. Po drugie na ul. Mehoffera nie ma przyzwoitego odwodnienia, trzeba je zbudować, odprowadzając wody deszczowe, chociażby do kanału Henrykowskiego, który przecina ul. Mehoffera.
Podobnie jest z ulicą Klasyków.

# cobra22

29.02.2012 22:21

Może wreszcie zainterweniuje w tej sprawie Burmistrz Białołęki!( i nie mówimy tu o P. Smoczyńskim). Jeżeli organizuje się spotkania muzyczne pod patronatem Burmistrza Dzielnicy, to niech teraz pod patronatem Burmistrza Białołęki zostanie naprawiona ul.Mehoffera.

# 2lukasz81

01.03.2012 15:54

Droga ta nie może być naprawiana pod patronatem żadnego z Burmistrzów Dz. Białołęki, bo to droga podlegajaca ZDM. Zarząd Dz. Białołęki jedynie może prosić np. Dyrektora ZDM lub Panią Prezydent o przyspieszenie przeprowadzenia remontu tej drogi.

REKLAMA

# antek

01.03.2012 17:16

właśnie patronat Jacka K. i Anny obojga nazwisk wielce by mógł pomóc takiej petycji! Ale Jacek K. niestety nie kiwnie palcem, bo nie jest burmistrzem mieszkańców, ale burmistrzem dbającym o interesy Anny obojga nazwisk.

# observe

01.03.2012 19:10

Ludzie co wy chcecie od władz dzielnicy, jakiegoś remontu, plaży , szkół, tramwaju... przecież teraz nie ma żadnych wyborów. W 2014 r tuż przed wyborami władza tj PO zasypie nas propozycjami i będzie remont i będzie chodnik i będzie tramwaj i SŁOŃ W KARAWCE

# antyurzędnik

01.03.2012 21:18

i wodolot jeszcze większy od poprzedniego i lotniskowe pociagi zatrzymujące się na każdej białołęckiej stacji i metro na Zielonej i Tarchominie i potężny biurowiec w miejscu Polfy...
przepraszam ten ostatni budynek faktycznie powstanie, bo zadba o to nowy właściciel Polfy z pierwszej piątki najbogatszych Polaków Forbesa.

REKLAMA

# tutejszy

02.03.2012 08:08

Właścicielem Polfy Tarchomin jest Skarb Państwa. Biurowiec może powstanie, ale najpierw Rada Warszawy musiałaby zmienić Studium Uwarunkowan Przestrzennych

# antyurzędnik

02.03.2012 13:25

tutejszy: Poczytaj o transakcji, która wcześniej czy później dojdzie do skutku - link poniżej:
http://m.wyborcza.biz/biznes
/1,106501,10460996,Starak
_wylozy_1_mld_zl_na_zakup
_Polfy.html
(po biznes,Starak i zakup zlikwiduj spację)
Zmiana warunków zabudowy to dla możnych tego świata nie problem

# antyurzędnik

02.03.2012 13:30

Polfa Tarchomin nie będzie czekać ze sprzedażą niektórych nieruchomości na sfinalizowanie prywatyzacji. Pod młotek idzie 3,5-hektarowa działka w stolicy.
Publikacja: 16 maja 2011, 03:00 Aktualizacja: 16 maja 2011, 08:10
źródło: DGP
Zarząd Polfy Tarchomin kończy regulowanie statusu prawnego należacych do niej gruntów. Na warszawskiej Białołęce Polfa ma 75 ha ziemi. Do producenta leków należy także ośrodek wypoczynkowy Rybitwy na Mazurach z ponad 50 domkami letniskowymi rozsianymi na ponad 5 ha. Spółka wystawiła go na sprzedaż, na oferty czeka do końca maja.
- Dziś mamy w pełni uregulowany status w sumie 66 ha terenów. Kończą się procedury dla ostatnich przeszło 13 ha gruntów - mówi "DGP" Halina Lachowska, prezes Polfy Tarchomin.
- Jeszcze w 2008 r. spółka była pełnoprawnym posiadaczem jedynie 22 ha - dodaje.
Uregulowanie terenów to kluczowa sprawa dla powodzenia prywatyzacji spółki. Polski Holding Farmaceutyczny, do którego należy Polfa, tuż po majówce ogłosił drugie podejście do sprzedaży.
Jak dotąd z trzech Polf PHF pozbył się Pabianic, a na 19 maja wyznaczono termin składania ofert na Polfę Warszawa. Trzecia - Tarchomin - musiała dłużej poczekać w kolejce m.in. z powodu bałaganu w hipotekach. Był on potężny, bo w trakcie porządkowania dokumentacji pracownicy Polfy natrafili na działki, o istnieniu których w firmie z blisko 190-letnią historią zapomniano. - To było dla nas spore zaskoczenie - mówi Halina Lachowska.
W sumie podczas porządkowania spraw gruntowych "odkryto" 3,5 ha nieruchomości. To najczęściej skrawki ziemi przylegające do terenu zajmowanego przez zakład. Na część z nich Polfa Tarchomin będzie teraz szukać nabywców, ale pewniakiem jest 3,5-hektarowa działka z pełnym uzbrojeniem w pobliżu głównej arterii dzielnicy. Jak dowiaduje się "DGP", zainteresowanie terenem wyraża jeden z największych deweloperów w Polsce, J.W. Construction. Maciej Gnoiński, doradca zarządu giełdowej, przyznaje, że to dobry teren pod inwestycję mieszkaniową. Cena za 1 mkw. terenu waha się tam od 400 do 700 zł.
3,5-hektarową działkę Polfa chce sprzedać już teraz, natomiast 75 ha, na których stoją zakłady, pójdą w pakiecie prywatyzacyjnym. Sam teren może być wart od 300 do przeszło 500 mln zł. Cena zależy od tego, co będzie można zrobić z ziemią. - Powinno być jasne, czy inwestor może budować tam mieszkania - mówi Jerzy Sobański, wiceprezes Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami.
Zarząd Polfy wie o tym, dlatego stara się o zmianę przeznaczenia gruntu, na którym dziś mieszkań stawiać nie wolno. - W tym tygodniu spotykamy się w tej sprawie z władzami dzielnicy - mówi Halina Lachowska.
Jeżeli spółce uda się je przekonać, na terenach Polfy będzie mogło stanąć gigantyczne miasteczko. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że teren nie jest skażony prowadzoną tam produkcją. A co ze stojącymi tam zakładami? - Teoretycznie nowy inwestor może wynieść produkcję poza miasto. Potrzeba na to od 8 do 10 ha - mówi Halina Lachowska.
Firma jest jednym z największych krajowych producentów leków, w tym m.in. antybiotyków oraz insuliny.

REKLAMA

# antyurzędnik

02.03.2012 13:33

Dlatego zwróć uwagę, że lepszym rozwiązaniem dla mieszkańców Białołeki jest biurowiec niż "gigantyczne miasteczko" JW, a wcześniej czy później tak będzie.
Pomyśleć, że Stowarzyszenie Sportowe Białołęka walczyło, aby zrewitalizować obiekt sportowy na POlfie, aby powstał tam z prawdziwego zdarzenia stadion pilkarski - ośrodek szkoleniowy dla młodzieży. Zgadnijcie jaką pomoc wykazywali urzędnicy białołęckiego i miejskiego ratusza????
...pozdrawiam naiwnych

# z Dąbrówki

02.03.2012 14:57

Taką jak dla idei biegu, o który stara się radny Tumasz? Normalne.

# NN1

12.03.2012 16:35

Biedni będą nie tylko mieszkańcy tego "gigantycznego miasteczka", ale także pozostali mieszkańcy. Cóż za pomysł budować mieszkania przy głównej trasie dzielnicy i to trasy tranzytowej, wylotowej z Warszawy.
Znać "rękę" JW i uległość urzędników... Ktoś te zezwolenia budowlane wydaje przecież, ktoś opiniuje, ktoś rozumu nie ma...

REKLAMA

# z Dąbrówki

14.03.2012 12:16

Nie będzie frezowania Mehoffera - poczytajcie gazety.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe